Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#!$%@?ło ich z cenami w Klubie Studio w #krakow? 139zł za bilet na Editors? Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu za 40zł dało się kupić bilet na fajny koncert. Rozumiem że inflacja, ale bez przesady. Ciekawa jestem jak studenci sobie radzą w tych czasach...

#krakow #klubstudio #koncerty #editors #gorzkiezale #smutnazaba

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62d25f9f92022bdb5cf1cabd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania Ceny biletów to kwestia organizatora, nie miejsca, w którym koncert się odbywa. Ale fakt, ceny #!$%@?ło. 10-15 lat temu można było pójść na Metallicę, RHCP czy Placebo za sto kilkadziesiąt zł, a teraz trzeba wydać co najmniej ze dwa razy tyle.
jeszcze kilka lat temu za 40zł dało się kupić bilet na fajny koncert


@AnonimoweMirkoWyznania: 30-40 zł to kosztowały wejściówki na lokalne gwiazdki pokroju Coma i Hunter, albo na umiarkowanie popularne zespoły metalowe... i to zapewne tak z 10 albo 15 lat temu ( ͡º ͜ʖ͡º)

Natomiast bilety na występy wziętych zachodnich artystów zawsze kosztowały więcej, np. bilety na Placebo (odpowiednik dzisiejszego Editors) w 2009 roku były
@AnonimoweMirkoWyznania: 140 zł za Editorsów w Studio, które ma dość ograniczoną liczbę miejsc, to wcale nie tak dużo.
Zresztą znalazłem na mailu stary bilet z 2013 roku na Jessie Ware do Studia - cena 90 zł, a wtedy nie była jeszcze znana tak jak teraz, a Editorsi to tak jeszcze ze dwa poziomy wyżej.