Wpis z mikrobloga

Tag do czarnolistowania - #oceniajzcinkito

Tym razem wrzucam grę, o której w ostatnich dniach jest głośno z racji jej premiery i bardzo dobrych wyników sprzedażowych.

Stray

Gra premierę miała dwa dni temu, ale z racji, że jest naprawdę niedługa (main story około 5h, trochę znajdziek + speedrun poniżej 2h) to udało się ją już skończyć. Gra stała się wielkim hitem, zarówno na PSie jak i na Steamie, Annapurna trafiła w 10 jeśli chodzi o tematykę gry.

Fabuła - dość prosta, ale przedstawiona w bardzo przyjemny sposób. Historia rozpoczyna się tym, że jako kot tracimy kontakt ze swoim stadem i spadamy do kanałów/slumsów, naszym celem jest wydostać się na zewnątrz. Raczej od początku można było spodziewać się jak gra się zakończy, choć nie będę wprost spoilował. Zasadniczo ten punkt gry jest może nawet zaletą, ale bardzo niewielką.

Grafika/klimat - jak na tytuł indie gra wygląda naprawdę ładnie, świat jest spójny stylistycznie, a miasta i ich cyberpunkowy klimat robią naprawdę niezłą robotę. W grze raczej dość łatwo trafić na trochę błędów graficznych (np. przenikanie się kota z różnymi obiektami), ale osobiście nie trafiłem na żadne większe błędy typu wypadanie za mapę, choć wiem, że niektórym się zdarzyło.

Gameplay - mechanicznie grę można sprowadzić z grubsza do symulatora chodzenia kotem, jest kilka zagadek w grze, ale nie są one jakoś najbardziej wyszukane. Pod tym kątem długość gry jest raczej jej plusem, bo gdybyśmy mieli mieć to samo, ale 2-3 razy dłuższe to przypuszczam, że zaczęłoby się już nudzić. Gra jest bardzo relaksująca, odprężająca, ale mechanicznie jest też po prostu dość uboga. Bardzo fajnie, że do gry dodali takie rzeczy jak ocieranie się o nogi, drapanie różnych przedmiotów czy możliwość zwinięcia w kłębek i pójścia spać (w wybranych miejscach).

Podsumowując, recenzja nie jest zbyt długa, bo w tej grze średnio jest co komentować. Dostaliśmy lekką i przyjemną grę na kilka godzin, w której biegamy kotem i robimy kocie rzeczy. Gra przekonuje do siebie klimatem i światem, ma przyjemną i nawet przyciągającą fabułę, nawet jak nie jest zbyt skomplikowana, ale jednocześnie uważam, że gra jest po prostu trochę mało ambitna. Pomijając to, że przyłożyli się graficznie, to mechanicznie w tej nie dzieje się zbyt wiele. Gdybym kupił grę za pełną cenę, to tym bardziej wymagałbym od niej czegoś więcej, uważam że jest ona zbyt wysoka i gra powinna raczej kosztować 70-90 zł, a nie 130 zł.

Tak czy inaczej grę polecam, żeby ograć w PS+, bo to naprawdę sympatyczny tytuł, ale nijak nie uważam, że zasługuje na takie oceny jakie dostał, chyba że wychodzimy z założenia, że skoro w grze niczego nie zepsuli (bo nie za bardzo mieli co) to z automatu się jej należy 8-10/10.

Ocena końcowa 6.25/10.

#ps4 #ps5 #stray
Pobierz
źródło: comment_1658385191XM2DCljHXirrmVBTgwDvBC.jpg
  • 13
@haabero: Blasphemous, cena bazowa 100 zł. Overcooked 2 - 100 zł. Ender Lilies - 115 zł. Nowe żółwie też 100 zł. Inna kwestia, że Stray wygląda lepiej od większości gier AAA na Switcha, nawet jak to krótka gra. Więc chyba się nie do końca zgodzę z tą tezą, ale jakiejś wielkiego krucjaty nie mam zamiaru prowadzić, nie ma to większego znaczenia, bo o innej platformie i tak mowa.
Znajdę gdzieś pozostałe recenzje? Bo linki są tylko do kilku


@Oktikk: ogólnie to piszę to na Discordzie, na wykop wrzucam stopniowo, ale z czasem wszystko uzupełnię.