Wpis z mikrobloga

Nie znam się na tym więc się zapytam, bo ostatnio się nad tym zastanawiałem. Co właściwie stało się z motorowerami, że zniknęły z rynku? Chodzi mi tu o takie prawdzie mopedy do 50cm pojemności, z pedałami lub bez, nie skutery. U nas to się kojarzy z Komarkiem, Ogarem, Motorynką, z taką trochę chłoporobotniczą kulturą motoryzacyjną, awaryjnością i wiecznie usmarowanymi łapami itd., ale przecież w zachodniej Europie były pierdyliony firm i firemek produkujących takie zgrabne, praktyczne i niezawodne mopedy służące jako szybki i ekonomiczny środek transportu do pracy w zatłoczonych aglomeracjach, dla starszych ludzi jeżdżących zakupy, albo pojazd dojazdowy do szkół dla dzieciaków na przedmieściach, małych miastach czy na wsi itd. Wiem, że zostały one zastąpione przez wszechobecne dziś skuterki, ale właściwie dlaczego?
Sama forma takiego pojazdu wydaje się w sumie mieć liczne zalety, bo to taki rower na grubszych ramach tyle, że z podwieszonym silnikiem, a zatem łatwy do utrzymania i konserwacji, wszystkie "bebechy" na wierzchu, łatwy w naprawie dla majsterkowiczów, do jakichś przeróbek dla małolatów, do tego większa średnica kół nadających się na bardziej pozamiejskie wypady, na ryby na grzyby dla dziadków, na wypady rekreacyjne do 100km itd. To oczywiscie prawie wszystko były dwusuwy, czyli tam te wszystkie normy temu nie sprzyjały, zaś pedały też w sumie stały się z czasem zbędnym dodatkiem, ale dlaczego w pewnym momencie nie zaczęto tego zastępować małymi czterosuwami zostawiając praktyczną formę takiego pojazdu? Z czasem zapewne zastąpiłby to elektryki i właściwie dzisiejsze elektryczne rowery idą w stronę takich właśnie współczesnych mopedów, ale jednak same motorowery na zachodzie zaczęły po woli zanikać jakoś od lat 80 po czym całkowicie wyparły je skutery, czyli długo zanim pojawiły się masowe rower elektryczne. Patrząc na obecną popularność elektryków sporo ludzi lubi takie proste, gołe, rowerowe konstrukcje. Zatem co było powodem zniknięcia pojazdów tego typu? Dlaczego liczni producenci europejscy nie zdecydowali się zastąpić tego czterosuwami, które funkcjonowałyby obok typowych skuterów? Zdaje się, że w Azji zbliżone konstrukcje, choć chyba przeważnie większe niż to 50cc są nadal dość popularne?
#motoryzacja #motocykle #motorowery
niecodziennyszczon - Nie znam się na tym więc się zapytam, bo ostatnio się nad tym za...

źródło: comment_1658752597lbzafk2DG1xfgTzTNnyunF.jpg

Pobierz
  • 11
@tos-1_buratino:

Małe kółka są wadą ale są też skutery z dużymi kołami.

Takie o małej pojemności też?

@Stulejman_Wspanialy: No tyle wiem. Chodziło mi bardziej o to dlaczego ten segment zniknął całkowicie, a nie ewoluował w jakąś nowocześniejszą formę, tylko dopiero niemal po jakichś 20 latach od zaniknięcia (niemal, bo z tego co widzę jeszcze niedawno parę firm to produkowało) zaczęły go zastępować przynajmniej do jakiegoś stopnia różne e-bajki itd.
@niecodziennyszczon: Patrząc na obecną popularność elektryków sporo ludzi lubi takie proste, gołe, rowerowe konstrukcje.

Rowerom elektrycznym wyglądem chyba jednak nadal bliżej do ich tradycyjnych odpowiedników - stąd rosnąca popularność.
Natomiast popularność skuterów może wynikać z faktu, że taka forma bardziej odpowiada kobietom (wygoda i estetyka).
s.....t - @niecodziennyszczon: Patrząc na obecną popularność elektryków sporo ludzi l...

źródło: comment_1658754517rBjMS5Xojf92jh3eGkBF4F.jpg

Pobierz
@niecodziennyszczon: za granicą polski dla takich bzyków jest chyba osobna kategoria i one są zablokowane tak że ich prędkość maks nie może przekroczyć 25 km/h przez co są traktowane jak rower czy coś, tak mi się wydaje, stąd chyba taka popularność za granicom, u nas dodatkowo weszło prawo jazdy AM co już całkowicie ubiło rynek motorowerów
@ciasteczkowy_otwur: Nie do końca. W Niemczech np. to się dzieliło na dwie kategorie: mofa i moped. Ta pierwsze to właśnie te do 25km/h, na coś w rodzaju krótkiego kursu dla dzieciaków od lat 15 i tam bodajże jakiegoś dokumentu rejestracji. To drugie, podobnie jak u nas - mogło mieć pojemność do 50cc i rozwijać prędkość do 45km/h i wymagało prawa jazdy będącego odpowiednikiem naszej karty motorowerowej, możliwego do uzyskania od 16
@ciasteczkowy_otwur: nie wszędzie za granicą, ale w DE i NL na pewno.
Do niedawna można było takim ograniczonym do 25kmh (z niebieskimi tablicami) pomykać po DDR w NL, ale zakazali jakiś czas temu (nie wiem czy tylko w AMS czy w całym NL).

@niecodziennyszczon: chyba dostałeś już wyżej odpowiedź: jak ktoś coś takiego kupuje, to nie dla emocji a z głosu rozsądku. Skutery są bardziej praktyczne.
@srednibrat: @MisPalkis: Wydaje mi się, że jedną z przyczyn mogło być tu też to, że ogólnie zmienił się jednak styl życia. Te motorowery to trochę takie urządzenia z czasów kiedy na zachodzie (a w sumie w Polsce też się zdarzały takie rzeczy) przeciętniak kupował sobie np. wiertarkę, a do tego miał w ofercie firmy zestaw 16 przystawek do hobbystycznego DIY z tokarką do drewna i czym tam jeszcze włącznie mógł
@niecodziennyszczon: Wyciagasz za daleko idace wnioski. Byc moze wynika to z tego, ze masz mala probe wsrod swojego otoczenia. Ludzie dalej naprawiaja i buduja wlasne rzeczy, a wiekszosc tego nowego/jednorazowego sprzetu jest bardziej trwala i po prostu bezobslugowa w porownaniu z tymi „solidnymi” konstrukcjami z lat minionych. To taki sentyment najczesciej wsrod tych, ktorzy sami nigdy nie musieli sie zmagac z tym starym gownem. Wracajac jednak do mopeda: pod spodem jest