Wpis z mikrobloga

Najlepsza to ta Alpha Tauri ex Toro Rosso.

Zespół, który zaczął swoją historię w latach 80 jako Minardi miał promować młodych kierowców z Włoch.

Jeździł dla nich młody Alonso, Fisichella, Webber albo Clay Ragazzoni, ale potem przejął to Redbull żeby kontynuować tradycję zespołu i wdrażać nowe talenty.
I co z tej promocji wyszło? Ano gówno, zespół co prawda miał przygodę z Sebastianem Vettelem, Max Vestappen pokazał co nie co i poza.
Ten zespół stał się więzieniem. Albo zamykają w nim kierowców nieudanych jak Kvyat, Gasly, albo trzymają w nim kierowców, którzy rokują jak Tsunoda, Sainz (który szczęśliwie uciekł), Hartley czy Buemi. Poza Maxem i Sebem (CZŁOWIEKIEM BMW!!!!) udanym produktem jest jeszcze Daniel Ricciardo. I to tyle.

A więc mamy trzech udanych kierowców wychowanych w ciągu 16 lat z czego jeden skończył karierę, drugi zdobył jeden (słownie: jeden) tytuł, a trzeci (Daniel) dopiero sie przygotowuje do walki.



#f1
  • 6
@OgurRicc: @Dect: odejmujac 7 lat dominacji Hamiltona, gdzie nikt nie miał podjazdu bolidem to chyba całkiem dobry wynik. Kierowcy red bulla zajmują obecnie co najmniej 5 miejsc w stawce, z czego niektórzy odeszli i utrzymują miejsca w innych teamach, więc brzmi spoko skoro jest 20 miejsc łącznie z czego już na starcie odpada niby Ferrari, Mercedes i Alpine, a RBR ma tylko jeden team zdolny do walki o mistrzostwo.