Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci mirki nie wytrzymie, chce wyniesc sie ze swojego mieszknia i poszukac czegos najlepiej naroznego na ostatnim pietrze. Wszystko za sprawa bombelka i matki, ktorzy tak halasuja, ze nie jestem w stanie wypoczac we wlasnym mieszkaniu, a na wszelkie prosby o mozliwosc polozenia dywanow itp. madka reaguje pustym smiechem. Bylem ogladac mieszkanie na ostatnim pietrze sadzac, ze to zalatwi sprawe i ku mojemu zdziwieniu… tez slyszalem kroki, tak jak z boku abo z dolu. W zwiazku z tym moje pytanie szczegolnie do osob mieszkajacych w bloku dewa budujacego w #warszawa czy wy tez to slyszycie? Czy ktorys z dewow daje wieksza gwarancje jakosci materialow czy wszyscy buduja teraz jak po sznurku? Podzielcie sie w bloku jakiego dewa mieszkacie inie narzekacie na halasy od sasiada zarowno jesli chodzi o glosne rozmowy jak i to nieszczesne chodzenie nad glowa #sasiedzi
  • 47
@Budo: ja przez ponad 10 lat wynajmowałem różne mieszkania, nigdy na najwyższym piętrze ani na parterze, zawsze między 2-9. Nowe budownictwo, wielka płyta, przekrój duży, przynajmniej z 7 mieszkań. Dopiero zacząłem słyszeć jak sąsiada z góry (chodzenie, bassy itd., przesuwanie rzeczy) jak kupiłem swoje mieszkanie...

Następne też będzie na najwyższym piętrze.
@arbofi: ja mialam przez 30 lat spokoj w starym budownictwie i o ile nie bylo sasiadow na balkonie to nie bylo slychac nic. Az wprowdzila sie rodzina z bombelkami ( ͡° ͜ʖ ͡°) skakanie po podlodze przez godziny codziennie, darcie #!$%@?, upuszczanie jakichs przedmiotow na podloge... Mysle, ze jednym rozwiazaniem jest szukanie mieszkania w okolicy z duza iloscia starych ludzi :p z takimi sasiadami nigdy nie mialam
@arbofi: szukaj mieszkan w bloku z lat 90-poczatek 2000. nigdy wielka plyta, bo tutaj wszystko slychac, nawet jak sasiad pierdnie. nie wiem jak nowe budownictwo, bo nie mialam okazji mieszkac w takim prosto od dewelopera.
@Nupharizar jeśli chodzi o nowe budownictwo po prostu parter i pierwsze piętro mają najmniejsze prawdopodobieństwo przenoszenia dźwięku przez stropy i ściany - ale ja się tam #!$%@? znam, wszystko zależy od konkretnego bloku, konstrukcji i cholera wie jeszcze czego.

Swoją drogą to przeprosiłeś Psinę?
@tellet: niestety materiał to tylko jeden z czynników. Mieszkam w cegle i pasuje do niej twój opis wielkiej płyty. A z kolei mieszkałem w wielkiej płycie i nigdy nie słyszałem sąsiadów.