Wpis z mikrobloga

1. Jadą lewym pasem i na ulamek sekundy naciskają hamulec zeby troszkę zwolnić, zamiast puscic nogę z gazu?


@Wroneczek: albo dlatego że podjeżdżasz ludziom pod zderzak jak debil to dają ci znać że masz zachować odstęp, albo robią to żeby wyłączyć tempomat - można też guzikiem z łapy, jak komu wygodnie

2. W ulewnym deszczu, mimo dobrwj widocznosćsci, stają po prawej stronie prawego pada i włączają światła awaryjne


bo uznali że
@Kouros: całkiem dobrej widoczności, która nie uniemożliwia jazdy z normalną prędkością 100km/h, z resztą większość jechała 100 km/h, tylko mała część się zatrzymywała
@Wroneczek: 1 to się nazywa brake check i w ten sposób daje się znać debilom nie zachowującym 3 sekund odległości żeby się odkleili od ogona bo w razie czego nie zdążą wyhamować
2 jak ktoś się nie czuje na siłach do jazdy to lepiej żeby się zatrzymał w bezpiecznym miejscu niż #!$%@?ł auto i nie daj Boże przy okazji kilka innych
@Wroneczek: zależy od widoczności oczywiście, raz mi się zdarzyło podczas ulewy stanąć razem z innymi samochodami bo widoczność była tragiczna, mimo to na lewym pasie byli ludzie którzy dalej #!$%@? (jak dla mnie na ślepo), więc wydaje mi się ocena jak szybko można jechać może się mocno różnić między kierowcami, mimo to uważam że zawsze lepiej za wolno niż za szybko
@Wroneczek: ogólnie częstym widokiem jest, że wszyscy kleją się lewego pasa. Dwa tygodnie temu pędziłem sobie elegancko autostradą max 140, zawsze jak wyprzedziłem pojazd który jechał wolniej wracałem na prawy i tak co chwila, aż w końcu wyprzedzałem ciężarówkę siadł mi na tyle gość na blachach EP, i świeci mi długimi, ciekawe gdzie mu miałem zjechać pod naczepę? Wyprzedziłem tira, grzecznie mu zjechałem na prawy pas a ten mi pokazuje bym