Wpis z mikrobloga

@raadaar: Czym sie stresujesz, przeciez silnik ci nie nawali. To jest napedzane mozgiem. Ja sie szkolilem na szybowcach majac ponad 40 lat. Teraz latam zawodowo i najniebezpieczniejsza czescia mojej pracy jest dojazd na lotnisko.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@uriuk: O właśnie słowo klucz, mózgiem. Że tutaj popełnię błąd i nie będę mogl zrobić go around. Z drugiej strony może trzeba się jakoś do tego przekonać, np dołączyć i obserwować szkolenie kogoś
  • Odpowiedz
@raadaar: Jesli popelnisz blad podczas przechodzenia przez jezdnie tez giniesz. Po prostu trzeba myslec kiedy sie cos robi. Lotnictwo dosc skutecznie uczy odpowiedzialnosci za swoje czyny. Program szkolenia jest tak skonstruowany, ze nikt nie da ci zadania, ktrore cie przerasta. Istruktor, ktory widzial juz setki takich orlow, widzi kiedy jestes gotowy do samodzielnego podejmowania decyzji.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@uriuk: Robiłem w handlingu, oczywiście nie jest to latanie, ale jest częścią lotnictwa i o odpowiedzialności za czyny w niektórych obszarach bym polemizował ( ͡° ͜ʖ ͡°) Natomiast zgadzam się z Tobą, instruktorzy mają łeb na karku i wiele się o tym nasłuchałem od znajomych kursantów
  • Odpowiedz