Wpis z mikrobloga

@GlenGlen12: Taki żywot polaka na powiatowym. Wczesne lata poedukacyjne - zalanie formy i robienie gówniaków, wyjazd za granicę, albo zmiana pracy na kierowcę międzynarodowego.

Później tyranie na bezrobotną żonę i gówniaki przez dziesięciolecia. Zjazd do domu co jakiś czas.

Ci co się dorobią lepszego domu wracają do polski pracować w lokalnym januszeksie, kiedy ich niegdyś giętka żona jest już ulana i rośnie jej wąs ( ͡° ͜ʖ ͡°
@GlenGlen12: No to się ciesz, że nie żyjesz w ten sposób. Jest wybór, nikt nie każe tak żyć.
Zastanów się też czy związki to coś takiego super fajnego jak widzisz jak większość się kończy.