Wpis z mikrobloga

@Koronanona: gdy jeździłem rowerem przez pl. Grunwaldzki. Po chodniku/trasie rowerowej. Wzdłuż wuburzanego Manhattanu. Po zjeździe z mostu np na tę trasę od razu uderza smród spalin. Po drugiej stronie przy kościele i politechnice nie mam takiego odczucia.
Prawdopodobnie tam gdzie śmierdzi, kierowcy rozpędzają się na światłach a nierzadko przeganiają siebie i silnik na wysokich obrotach.
@pro_ceed_GT: chyba mylisz czad ze smogiem(tlenkiem węgla) kolego. Dym i czastki zawieszone pyłu są jednymi ze skladowych smogu. Do tego masa tlenkow wchodzacych w jego sklad jak tlenek zelaza czy siarki jest jak najbardziej wonna i wyczuwalna organoleptycznie. Nie potrzeba sie nad tym nawet doktoryzowac, wystarczy otworzyc rano okno w dzien z wysokim cisnieniem gdy wiochy dookoła palą syfem aby przekonac sie ze smog jest bez zadnego problemu wyczuwalny "gołym nosem"
@LaHamTen: wiele rzeczy wchodzi w skład smogu. Taki dym z komina poprostu opada bardzo powoli, kurz z drogi jest wzruszany przez przejezdzajace auta, ktorego elementami sa np piach i sol ktorymi jest posypywana, spaliny, drobiny klocków hamulcowych i opon, rdza z szyn tramwajowych itd. Zlozone zjawisko, ale na pewno nie można powiedziec ze smog jest bezwonny.