Wpis z mikrobloga

@AShans: On traktuje BRICS jak jakiś sojusz a to jest zbieranina kilku rozwijających się krajów bez żadnych poważniejszych ani wiążących umów z bardzo rozbieżnymi interesami i niemal każdy względem siebie jest rywalem gospodarczym dla drugiego, połowa z roszczeniami terytorialnymi względem siebie (Rosja-Chiny-Indie). Nikomu w BRICS, np. nie powinno zależeć na wzmacnianiu pozycji Chin, oczywiście oprócz ich samych, bo polityka Chin opiera się właśnie o duszenie gospodarcze takich krajów jak Indie (same
@error101: @Qwertyzaq: Powiedzmy do tej pory było na świecie zapotrzebowanie na 10 mld baryłek ropy (przykładowa liczba, nie chce mi się szukać). Z tego 2 mld dawała Rosja, 3 mld Iran, 4 mld Arabia i 1 mld Wenezuela (strzelam oczywiście, przykładowe liczby).

W wyniku kryzysu na świecie wywołanego wojną (inflacja, zamykają się firmy, zmniejsza produkcja, ludzie mniej kupują) spada zapotrzebowanie na ropę na świecie do 8 mld baryłek, czyli o