@AtlasZbuntowany: w sumie tak patrząc jak by u nas tak #!$%@?ło infjację, zarobki w miarę goniły to by było jak w czasach kiedy moi starzy wybudowali dom. #!$%@?ło inflację tak, że po 2 latach w zasadzie spłacili kredyt z kilku wypłat.
@elemenTH: tylko w tamtych czasach nie było waloryzacji kredytu, dopiero zmiana ustroju wprowadziła na rynek kredyty hipoteczne które znamy. Osobom którym zamieniono kredyty z poprzedniego ustroju na te „wolno rynkowe” już tak wesoło nie było - mogłeś spłacić i 300% tego co pożyczyłeś a nadal miałeś kredyt do spłaty. Co ciekawe takie kredyty były głównie w państwowym PKO BP.
@bsuuuh: dlatego spłacili migiem bo była opcja, że im ten kredyt urealnią i będzie dupa. Stary opowiadał, że weszły wypłaty, pożyczyli siano po rodzinie i spłacili wszystko inaczej by byli w dupie. Z resztą dużo sąsiadów rodziców wtedy się wysypało bo zaczęli budowy i nie mieli kasy.
@elemenTH: dlatego dzisiaj już banki są przygotowane na takie sytuacje i niestety konsument nie będzie mógł tak łatwo pozbyć się kredytu w analogicznej sytuacji - m.in. jest teraz wibor, który „waloryzuje” na bieżąco aktualny dług. Raczej ciężko będzie o sytuacje w której wibor nie nadąży z inflacją, a pensja tak, co pozwoliło by na łatwiejsza spłatę kapitału.
@bsuuuh: tyko że kapitał pozostały do spłaty nie rośnie. Jeśli pożyczyłeś z banku 400k PLN to choćby inflację #!$%@?ło na 1000% dalej masz do oddania 400k kapitału. Rata będzie kosmiczna ale co z tego skoro będziesz mógł to załatwić jedna nadpłata kredytu
@bsuuuh: Okej, WIBOR uwzględnia inflację „aktualną”, ale teoretycznie gdyby po 2 latach inflacja spadła drastycznie do poziomu 1-2% to WIBOR też spadnie. Oprocentowanie zostanie przeliczone i wyniesie tyle co przed kryzysem, a pensje (ale i ceny) pozostaną.
@PanG: Mamy jeszcze coś takiego jak waloryzację sądową i w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania sąd może zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub umowie.
Co prawda konsumentów chroni jeszcze art. 13.ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, ale po pierwsze jest on usytuowany w innej ustawie niż Kodek cywilny,
@biceps35: 7 lat temu tez mogles kupic w PL nowe auto lepsze niz dacia za 50 tys. To wyobraz sobie ze teraz ajfon ktory obecnie kosztuje 10 tys. PLN kosztuje 50 bo taka byla przez ten czas inflacja
#!$%@?ło inflację tak, że po 2 latach w zasadzie spłacili kredyt z kilku wypłat.
@elemenTH: a w międzyczasie ludzie co oszczędzali 10 lat na mieszkanie na 'książeczkach' mogli sobie kupić za oszczędności życia gumę turbo. O tym się już rzadziej wspomina.
No i oczywiśćei taka spłata kredytu po #!$%@? inflacji działa tylko jeżeli miałbyś stałą stopę, a nie zmienną ( ͡°͜ʖ͡°)
Nikt bardziej nie dołożył się do obrzydzenia patriotyzmu i katolicyzmu niż odpowiednio pis i kościół katolicki. Nie żadne lewaki, lgbt, blmy, globaliści i inne nwosy sorosy gatesy. #bekazpisu #bekazprawakow #sejm #tvpis #polska #polityka #polityka
#inflacja #turcja #polska 2025 #bekazpisu #ciekawostki
Za 15000 złotych już jakieś dobre autko w Polsce kupisz
tyko że kapitał pozostały do spłaty nie rośnie. Jeśli pożyczyłeś z banku 400k PLN to choćby inflację #!$%@?ło na 1000% dalej masz do oddania 400k kapitału. Rata będzie kosmiczna ale co z tego skoro będziesz mógł to załatwić jedna nadpłata kredytu
Co prawda konsumentów chroni jeszcze art. 13.ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, ale po pierwsze jest on usytuowany w innej ustawie niż Kodek cywilny,
Komentarz usunięty przez autora
@elemenTH: a w międzyczasie ludzie co oszczędzali 10 lat na mieszkanie na 'książeczkach' mogli sobie kupić za oszczędności życia gumę turbo. O tym się już rzadziej wspomina.
No i oczywiśćei taka spłata kredytu po #!$%@? inflacji działa tylko jeżeli miałbyś stałą stopę, a nie zmienną ( ͡° ͜ʖ ͡°)