Wpis z mikrobloga

Trudno brać na poważnie osądy kogoś kto promował książki o wielkiej Lechi i lewoskrętnej witaminie C doktora Zięby.

Może nie wygląda jak szur Napierała ale to ten sam poziom ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@Bauzzer: Dlatego nie biorę analiz i przewidywań Wojczala na poważnie, bo trudno wierzyć w wiarygodność jego pomysłów.

Ale punktowanie kogoś innego i merytoryczna krytyka? Do tego nie trzeba być asem wywiadu.
@Konigstiger44: tezy 6 oraz 7 akurat okazały się trafne. Ukraina zamiast bronić się na granicy wpuściła wroga w głąb terytorium i tam zaczęła ich wykańczać. Serio sa jeszcze ludzie którzy wierzą w obronę na "rubieżach"?

Serio pytam, czemu Wojczal te 2 tezy pokazał jako nietrafione? Żeby nie było, z reszta się zgadzam (z wyjątkiem wątku o lotnictwie, bo tutaj mam lekkie wątpliwości, ale niczym niepodparte więc się nie wypowiadam).
Ukraina zamiast bronić się na granicy wpuściła wroga w głąb terytorium i tam zaczęła ich wykańczać. Serio sa jeszcze ludzie którzy wierzą w obronę na "rubieżach"?


@recznik_z_ikei: Jak dla mnie to Ukraińcy w tej wojnie i wpuszczali orków na swoje terytorium i bronili się na rubieżach. Przy obronie Donbasu w 2 fazie wojny żadnego wpuszczania wrogów nie było. W pierwszej fazie orki atakowały punktowo, więc takie wpuszczanie miało sens.
Ukraina zamiast bronić się na granicy wpuściła wroga w głąb terytorium i tam zaczęła ich wykańczać. Serio są jeszcze ludzie którzy wierzą w obronę na "rubieżach"?


@recznik_z_ikei: A zrobiła to dlatego, że wierzyła w jakąś szaloną koncepcję strefy nękania, czy raczej dlatego że:
- zostali zaskoczeni,
- nie mieli sił aby bronić się w każdym miejscu granicy,
- część terytoriów była trudny do obrony geograficznie (wyjście z Krymu)?

Miejsce i zakres
@Anthermil: na wojnie nie bronisz się z uwzględnieniem granic administracyjnych tylko z wykorzystaniem sprzyjających cech terenowych. W donbasie mieli rozbudowaną sieć okopòw to i ją wykorzystali. Na południu Ukrainy musieli już wroga wpuścić, bo obrona samych granic tylko po to żeby nie oddać ani metra ziemi to niestety głupota.