Wpis z mikrobloga

Turyńskie limuzyny i nie tylko z Żerania

czyli

Polski Fiat 132p/131p/130p/128p Sport/3P

W latach 70. XX wieku, w żerańskim FSO, coraz mocniej zadomawiał się Polski Fiat 125p, wypierający Warszawę i pochodne, której produkcja zakończyła się w ’73 roku, a także Syrenę, która przeniosła się do FSM. Wówczas też żerańska fabryka miała swój szczyt i „pięć minut”. W ramach umowy z jugosłowiańską Zastavą i włoskim FIATem oprócz popularnego kredensa montowano też Zastavę 101 jako Zastavę 1100p, a także krewniaka Yugo Korala, czyli Fiata 127 jako Polskiego Fiata 127p. Sam montaż, odbywający się w „stodole”, czyli Zakładzie numer 1, miejscu z podstawowymi narzędziami, był dość umowny i uproszczony. Proces opierał się na rozładunku prawie gotowych samochodów z transportu kolejowego, myciu z substancji konserwujących, zaparkowaniu w hali i montażu brakujących elementów z bagażnika jak zderzaki, lusterka, pasy bezpieczeństwa, etc – tam też zmieniano znaczki FIAT na POLSKI FIAT. Montowane elementy przychodziły też innym transportem – te przywożone w bagażnikach potrafiły znikać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oprócz stojadinki i 127p, tym sposobem „produkowano” między innymi limuzyny 132, 131 i 130. Skąd w ogóle narodził się pomysł montażu Fiatów? Cóż, chodziło o kwestie związane z rozszerzeniem oferty żerańskiej fabryki, mającej być atrakcyjnej dla potencjalnego kupującego – zależnie od zasobu gotówki (lub dewiz) mógł wybrać 125p, kompaktowego 127p, sportowego 128 3P, czy też bardziej reprezentacyjne 131p Mirafiori i 132p. Z drugiej strony FIAT zyskiwał dodatkowy rynek zbytu i kupki dolarów. Inna sprawa że wówczas włoski koncern miał swój szczyt popularności i wyżyn techniki oraz trwałości, które zaczęły opadać pod koniec dekady, i dosłownie szorować po dnie w latach 90.

Fiat 132, u nas znany jako Polski Fiat 132p, następca WŁOSKIEGO Fiata 125, był początkowo dostępny w wersji 1800 GLS, to jest z silnikiem 1.8/105 KM (vmax - 170 km/h), i bez możliwości dobrania dodatkowych opcji, tak jak w przypadku kanta ; później wprowadzono wersję 2-litrową, której silnik miał być montowany w Tarpanoli czy Polonezie – ostatecznie motor najczęściej gościł pod maską wersji rajdowych, Coupe i „2000”. Pewną ciekawostką jest fakt, iż „polskie” 132 zachowuje rynienkę fiatowskiego znaczka w atrapie chłodnicy, na której montowano rodzime emblematy; ponadto w miejscu włoskiej tabliczki znamionowej, umieszczano polską, zaś oryginalną miano przekazywać właścicielowi przy odbiorze auta. Samochód mierzył 4.3 metra długości, 1.6 metra szerokości i 1.3 metra wysokości; ważył 1070 kg, zabierał 5 osób, miał koła 13-calowe „170” lub „175”, hamulce tarczowe, 4-lub 5-biegową skrzynię manualną(lub automat) oraz zawieszenie oparte o wahacze i sprężyny oraz oś sztywną i sprężyny.

Popularność „132” pośród prywatnych odbiorców wynikała z dość prostego powodu – jako iż powyżej pewnej kwoty majątku (700k złotych) obowiązywał tak zwany „domiar”, czyli podatek od majątku, to kupowano 132p w miejscu zagranicznych aut – do wartości majątku nie włączano samochodów krajowej produkcji, nawet jak to był tylko model „montowany”. Oprócz tego tylnonapędową limuzynę wykorzystywano w instytucjach państwowych, jako wóz SB (tylko one były dostępne w granatowym kolorze) czy radiowóz – jeden z egzemplarzy „grał” w 07 zgłoś się . Łącznie w latach 1973-1981 zmontowano nieco ponad 4,4 tysiąca samochodów; rekordowa ilość 1.7 tysiąca sztuk powstała w 1973-74.

Kolejnym modelem jest 131p Mirafiori w wersji Special, z silnikiem 1.6/75 KM (vmax -160 km/h); 131 był następcą Fiata 124, której licencyjną wersją była radziecka Łada 2101 i pochodne. Samochód składany w latach 1975-81 oferowano jako pięcioosobowego, czterodrzwiowego sedana, z poczwórnymi reflektorami z przodu – inne wersje miały dwa prostokątne światła. Podobnie jak „132”, tak i 131p miał napęd na tylną oś, ale 4-biegową skrzynię manualną, wahacze poprzeczne i oś sztywną ze sprężynami – 131 miał też kolumny McPhersona i hamulce tarczowe oraz bębnowe. Wymiary samochodu wynosiły 4.2 metra długości, 1.6 metra szerokości i równe 1.4 metra wysokości; waga wynosiła 995 kg; auto poruszało się na 13-calowych kołach „165”. W przeciwieństwie do większego 132p, 131p nie miał znaczka POLSKI FIAT. 131p zmontowano 3102 sztuki – najwięcej w 1976 roku.

Najmniej informacji zachowało się o „montażu” Fiata 130 – ta 4-drzwiowa limuzyna z widlastą „szóstką” 3.2l/165 KM (vmax – około 190 km/h) była w momencie produkcji najbardziej reprezentacyjnym modelem FIATa, a także bazą konstrukcyjną dla papieskiego 130 Papamobile, z pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Pojazd wyposażono w 5-biegową skrzynię manualną, wentylowane hamulce tarczowe, wspomaganie kierownicy i zawieszenie oparte o wahacze, sprężyny i stabilizator prętowy (z przodu i z tyłu). 130 miało 4.7 metra długości, 1.8 metra szerokości oraz 1.47 metra wysokości; waga wynosiła 1615 kg.

O istnieniu tego modelu wiadomo ze szczątkowych informacji – zachował się między innymi prospekt 130p na rynek niemiecki; żeby było ciekawiej, są też głosy, iż 130 miało NIE BYĆ montowane na Żeraniu. Wiadomo też, że ówczesny dyrektor FSO Jerzy Bielecki, miał poruszać się „130” – czy to była „polska” wersja? Nie wiadomo; egzemplarz dyrektorski został rozbity w latach 70., a jego silnik miał posłużyć do napędzania wyścigowego 125p GTJ V6. Sam model prawdopodobnie składano w 1974 roku, w dość małym wolumenie produkcji, który możliwe że trafił do administracji państwowej – egzemplarze te nie istniały w oficjalnych wykazach produkcji.

Oprócz wspomnianych wyżej sedanów, w latach 1974-79, montowano także model 128 Sport Coupe/3P, bazujące na Fiacie 128, i będące „krewniakiem” wspomnianej na początku Zastavy 101/1100p. Początkowo montowano 128p Sport, jednak w ’75 wszedł lifting na 128 3P – główną różnicą były przednie zderzaki oraz tylne pasy i ściana – wersja 3P miała klapę otwieraną z szybą - 3P znaczyło tre porte czyli trzydrzwiowy. Łącznie „wytworzono” nieco ponad 800 egzemplarzy. Podobnie jak 132p i 131p, tak i 128p miał udział w 07 zgłoś się .

W przeciwieństwie do powyższych limuzyn, 128p Sport/3P miało PRZEDNI napęd, przenoszony przez 4-biegowego „manuala”, sprzęgniętego z silnikami 1.1/65 KM lub 1.3/73 (150 lub 160 vmax). Podobnie jak przy większych modelach, tak i tutaj zastosowano wahacze poprzeczne i kolumny McPhersona (dodatkowo tylny zawias miał RESOR poprzeczny), a także hamulce tarczowe (przód) i bębnowe (tył), oraz koła 145 SR13. Nadwozie było mniejsze – 3.8 metra na 1.5 metra i 1.3 metra; a także sporo lżejsze – około 855 kilogramów.

Obecnie zachowało się niewiele tych wozów – i pisząc niewiele mam na myśli pojedyncze egzemplarze danego modelu: poszczególne sztuki można policzyć na palcach jednej ręki. Dość powiedzieć, że wspomniane wyżej modele ceniono za całkiem spoko stylistykę, wygodę i niezłą trwałość, chociaż oczywiście czepiano się też mankamentów typu nadmierny hałas powyżej 100 km/h i wyczuwalny zapach benzyny po tankowaniu (131p), zbiornik paliwa przy tylnym błotniku, ograniczający pojemność bagażnika (132p), czy też umiarkowany komfort jazdy (128 3p). Podczas szukania materiałów, natknąłem się także na wzmianki o montażu Fiatów Ritmo – bazy do Analoga 1.2 – czy Argenty, to jest „wersji rozwojowej” i następcy Fiata 132, jednak nie znalazłem sprawdzonych informacji na ich temat, potwierdzających ich obecność w montowni.

Swoistym dziedzictwem Fiatów „montowanych” w FSO były układy napędowe i podzespoły z „132”, które montowano do rajdowych 125p czy Polonezów, tylne światła z 132, która znalazła się w FSO Ogarze – tam też trafił zamek tylnej klapy z Zastavy 101, a także kierownica montowana do niektórych przedprodukcyjnych egzemplarzy Poloneza – między innymi tego jakim jeździł magister Porucznik Borewicz. Ze względu na niemal całkowite wyginięcie i mimo wszystko dość niski procent „polskości”, omówione pokrótce samochody traktuje się bardziej jako lokalną ciekawostkę, ewentualnie dawcę części – no chyba że jest się fanem pojazdów z kraju w kształcie damskiego buta…

#autakrokieta #fso #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #prl #fiat

SonyKrokiet - Turyńskie limuzyny i nie tylko z Żerania

czyli

Polski Fiat 132p/1...

źródło: comment_16640435781LrORC4Fw12Qw8bCrCAdBd.jpg

Pobierz
  • 28