Wpis z mikrobloga

@moll

A celowanie w płeć (bo o tym jest też mowa) ewidentnie świadczy o powodach rozmnażania: zaspokojeniu potrzeby posiadania zabawki. Ja chcę pieska, a ja kotka, a ja dziewczynkę, a nie chłopca. Robienie sobie zabawki. Na litość boską to będą żywe świadome, czujące istoty, ze wszystkimi konsekwencjami przeżycia nie tylko wieku bombelkowego. To straszne jaką sieczkę mają ludzie w głowach.
@moll: Generalnie dobrze, ale mam Olbrzymi ból wiązadeł, najbardziej uciążliwy w nocy bo nie mogę się przekręcić na lozku i wstać rano. Chodzę do fizjo, ale narazie brak rezultatów ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A Ty jak? samopoczucie Ok?
@moll: Jestem w trzeciej ciąży i do mniej więcej 32 tygodnia mogłam bez problemu ukrywac brzuch. Bardzo dziwna sprawa. Teraz jestem w 37 i totalna eksplozja ładunku, ledwo siedzę, ledwo leżę. Za trzy tygodnie mam cesarkę.
Trzymaj się, lekkiego i dobrego rozwiązania.
@jabadabadupka: współczuję... ćwiczenia, czy okłady? Mi pomagało spanie w worku sako, bo wygrzewało wszystko

U mnie w porządku, za drugim razem już za wiele się nie rozchodzi, więc chociaż to mi odpada
@moll

ja nie celowałam w płeć.


Tak jak mówię, odnoszę się do wszystkich wątków i komentarzy.

Ja chcę mieć po prostu zdrowe dziecko.


Dlatego przemocą wobec nich je robisz to chyba fakt. Tak samo jak fakt na temat przyczyn ("chcę") dla których to się dzieje,te fakty też już wyjaśniliśmy. Przecież nie ma przymusu rozmnażania się.
@pani_noc: to masz tak jak moja bratowa. U niej też długo płasko, potem tyle co nic i dopiero na koniec było widać, że faktycznie jest w ciąży.

Dla Was też zdrowia i powodzenia :)
@kopawdupeswiniom: jaka to jest przemoc wobec nich? istnieje wola w nieistnieniu? przymusem powołałam to życie, czy w ramach istniejących funkcji biologicznych?

tak, chcę zdrowe dziecko, bo jak już powołuję życie do życia to staram się być odpowiedzialna - chodzę na badania, biorę leki, odpowiednio się odżywiam, nie przeciążam nadmiernie. Właśnie po to, by nie być przyczyną cierpienia innej istoty. I w tym objawia się miłość i pierwsza oznaka szacunku do kształtującego
@moll: Tu nie chodzi o to, kto jak myśli o dziecku. Mówimy o przyczynach, dlaczego to dziecko właśnie powstaje. Bo jest przyszłą zabawką dla ciebie, egoistycznym wyrobem, który ma zrobić, by tobie było dobrze, by znowu chemia uwalniała się w mózgu.

Tak to już działa. Po to wale se konia, nie mówię też, że to coś złego i raczej ty masz problem, że nie rozumiesz podstaw swoich dzikich żądz.
@kupkesobieciagne: no nie, właśnie chodzi o to. Bo Ty myślisz o dziecku jak o zabawce. Mówisz to wprost i nie przyjmujesz do wiadomości, że dla mnie dziecko nie jest zabawką. Skoro więc ideę cierpienia, egoizmu i całej reszty swego wywodu opierasz na równaniu dziecko=zabawka, to jest to duży problem. Nigdzie też nie powiedziałam że dziecko ma zrobić tak, by było mi dobrze. To znowu nadinterpretacja z Twojej strony, która w żaden
@jmuhha: nie, bo to dla mnie biologicznie jeden z ostatnich bezpiecznych momentów na ciążę. Nie chciałabym ciąży po trzydziestym piątym roku życia, bo zanim te wierchuszki się uspokoją to pewnie tyle osiągnę, ani jeszcze większej różnicy wieku pomiędzy dziećmi
@moll

jaka to jest przemoc wobec nich? istnieje wola w nieistnieniu?


Właśnie dlatego że nie istnieją narzucasz im swoją "wolę" po przeżyciu zrobienie ich. Skoro nie nogą się wypowiedzieć należy zaniechać robienia ich.

chcę zdrowe dziecko, bo jak już powołuję życie do życia to staram się być odpowiedzialna


Przecież na pewnym etapie (o ile nie nastąpi nagła śmierć wcześniej) to będzie stare chore i niedołężne "dziecko". Mogą to być też lata wyniszczającej
@kopawdupeswiniom: nie mogę narzucić swojej woli czemuś co nie istnieje. Tak samo jak swoją wolą nie mogę odwrócić biegu rzeki, ani zakuć morza w kajdany.

Na pewnym etapie, czyli nie zawsze i to też jest rodzaj prawdopodobieństwa, bo może to nie wystąpić.

Możesz też być przyczyną cierpienia i śmierci swoich rodziców, rodziny, przyjaciół,. znajomych lub całkowicie nieznajomych. Więc tak naprawdę posiadasz o wiele większą siłę rażenia niż kobieta w ciąży.

Mam