Wpis z mikrobloga

@ZACIENTY_CAPSLOCK: Pewnie jakiś inny problem. Sam miałem kilka sytuacji, ze maszyny były powyłączane po 2 tygodnie. Raz partner wieszał jakiś obrazek i wbił się w przewody elektryczne przez co nie było zasilania w paczkomacie do czasu aż nie naprawił. Innym razem strzelił bezpiecznik w skrzynce u partnera, który był na wakacjach przez 2 tygodnie i nie było jak podnieść. Jeszcze innnym razem ktoś ukradł kable z przyłączem do paczkomatu i nasrał
@Sebciou: Paczkomaty są zajebiste, ale takie inżynierskie fikołki to już przesada, upychanie na siłę, a żeby było… a dostępność, funkcjonalność, ergonomia uj z tym. A gdyby ktoś w takim wypadku zamówił odbiór paczki w ”Strefie Ułatwionego Dostępu” na dole?