Wpis z mikrobloga

@motoinzyniere nowe budownictwo w Anglii to jest jakiś zart, nie tylko ogrody są niedorzeczne. W zeszłym roku jeździliśmy oglądać z różową nowe domy z myślą zakupu i po kilku rundach daliśmy sobie spokój i przestawiliśmy się na poszukiwanie używanych. Deweloperzy starają się na działkach upchać możliwe jak najwięcej nieruchomości przez co ogrody i powierzchnię domów są śmiesznie małe. Jeden z pokoi zawsze przypomina bardziej schowek na miotły w którym Max Kolonko nagrywa