Wpis z mikrobloga

@jaqqu7: Słowo klucz: "W Moskwie". Moskwa to duża metropolia. Do jej funkcjonowania potrzeba malarzy, dekarzy, fryzjerów, inżynierów drogowych, kucharzy, kierowców, kanalarzy, i tak dalej.
Jak ich nie ma, to miasto staje. Wybija szambo, nie da się zjeść w restauracji, nie da się pojechać metrem, nie da się naprawić drogi, nie ma komu naprawić awarii sieci elektrycznej.
Człowiek-małpa się właśnie połapał, że mobilizaja oznacza paraliż normalnego życia. Wieć kończą z moblilizacją w
@jaqqu7: Czyli wystarczyło się nie stawić, a wezwanie straciło ważność


@dziacha: to jest komedia
tylko pokazuja ze w tym systemie ma lepiej ten co kombinuje niz ten co slucha polecen. jak sie stawiles to przepadlo, jak kombinowales i np. akurat przypadkiem na miesiac na wakacje pojechales to wszystko ok xD

a zaraz pewnie cyk i jak powracaja ludzie zrobia druga ture
@dziacha: warto dodać że podobnie było za czasów zsrr. Ludzie niesłusznie oskarżeni szli na sąd licząc że skoro niewinni to wyjaśnią i wszystko będzie dobrze. I jechali do łagru na 10 lat. Byli tacy co się barykadowali w mieszkaniu albo uciekali balkonem. Aparat represji brał sąsiada co był pod ręką i wysyłał, bo kazali do łagru sto par rąk do pracy to miało być, a po uciekiniera nie chciało się wracać,