Wpis z mikrobloga

#wspinaczka
#bouldering

Byłem dzisiaj pierwszy raz - ze względu na względy osobiste pojechałem do trochę innego miejsca niż planowałem, ale było spoko.

Na pierwszy raz moim limited były ścianki 5C-6A, chociaż uważam, że na 100% część z nich była do zrobienia, tylko dłonie mi odmawiały posłuszeństwa.
Na kilku ściankach 5B się zawiesiłem na chwilę i musiałem pod nimi posiedzieć i pomyśleć, jak drogę w głowie ułożyć, ale koniec końców się udawało.

Stan fizyczny po treningu oceniam na dobry, jestem zmęczony (aczkolwiek inaczej, niż się spodziewałem), siły w plecach i nogach zostało wiele, słabym ogniewm był dłonie, które straciły siłe + zostały lekko poranione (jeden odcisk mi się zerwał). Ktoś pisał, że bierze na ściankę plastry + płyn dezynfekujący i to chyba był dobry pomysł, kolejnym razem też wezmę. W sumie stopy też lekko dostały po dupie od butów.

Za tydzień idę znowu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 7
@sliti666: Jak Cię ręce bolą to na następny raz skup się na nogach aby bardziej z nich wyprowadzać ruch a nie z rąk. To jest znak, że wspinasz się za bardzo na rękach a nie używasz nóg. Wyobraź sobie, że wychodzisz po drabinie. Przecież jak wychodzisz po drabinie to nie wspinasz się tylko na rękach. Wspinanie to ruch dokładnie jak na drabinie tylko zmieniają się chwyty i stopnie ale zasada jest
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sliti666: Nie jestem specjalistą, ale od siebie polecę wspinanie się na prostych rękach, coby nie zginąć łokci, fajnie to wymusza pracę na nogach i uczy techniki, zwłaszcza na prostych problemach :)
@nom4dsky: Dziękuje za radę, akurat to widziałem na jednym z filmów Magnusa i staram się mieć proste ręce ;) Do tego staram się zwracać uwagę jak kładę stopy, żeby nie kłaść całej, a tylko palce itd.
@sliti666: Najlepiej to weź sobie instruktora na chociaż jedne zajęcia, to Ci pokaże czego nie robić i jakieś podstawowe techniki.

Jak nie, to zacznij od prostej/połogu i tzw. żabke. But przodem, czubkiem na stopień i wykręcasz kolano do zewnątrz a biodro walisz do ściany. Łapki proste i stajesz na nogach by sięgać jak najwyżej.