Aktywne Wpisy
masz_fajne_donice +289
Zakupiłem właśnie obciągator za 1200 pln.
Ktoś jest ciekaw recenzji za dwa dni?
Byli ciekawi więc piszę. Jestem zaraz po testach więc nie mam entuzjazmu na nic - a więc efekt tożsamy z waleniem gruchy.
♥ Solidny w porównaniu do tańszego sprzętu jaki posiadam.
♥ Podłączany pod 220V więc nie trzeba się #!$%@?ć z ładowaniem a kabelek długi i cienki nie czuć go - od razu po wizycie #!$%@? można zabrać się
Metylo +90
#motocykle #motorower #motorowery
Mirasy, powiedzcie mi. Choruję na 125 do miasta i trochę poza. Chciałbym kupić coś używanego na początek. Czy wybierając (nawet 50cm3) coś za 4-5k zł do nauki na początek dam radę jakoś skumać zmiany biegów i redukcje przed hamowaniem? Czy naprawdę trzeba redukować biegi przed zatrzymaniem się? To dla mnie zupełnie nowa percepcja po 15 latach jazdy autem. Mam gdzie ćwiczyć. Kupiłbym sprzęt lokalnie i poprosił właściciela o podstawienie mi go do mnie do garażu. Zwyczajnie obawiam się, ze się zabije od razu, ale chyba przesadzam.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635848fd3b80a09eaab18dec
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: tak
@AnonimoweMirkoWyznania: nie musisz, ale trzeba
Sam zaczynałem swoją przygodę od z motocyklami od CBT w Anglii (jednodniowe, kilkugodzinne szkolenie) później jeżdżąc na nim takim przez rok. Dopiero teraz po prawku na A i pierwszym sezonie na "dużym" moto (700) widzę jak blisko wiele razy byłem wypadku.
Jazda bez minimalnego nawet szkolenia to
Powinno się, ale to nie obowiązek. Raczej są dwa typy ludzi, ci co redukują i ci co nie redukują do których ja należę.
Podręcznikowo jak jedziesz 60 na 3 i musisz się zatrzymać, powinieneś przyhamować i redukować, zaś jeżeli jedziesz 30 na 3 to już nie (Koniec końców
@AnonimoweMirkoWyznania: Przesadzasz. Wszystko jest dla ludzi. Jak coś, to zawsze możesz pójść do OSK i kupić godzinkę jazdy na placu na 125. Ogarniesz podstawy, pojeździsz pod okiem instruktora, pośmigasz między pachołkami i już będziesz miał jakieś rozeznanie.
mam 125 i aktualnie skończyłem kurs na kategorię A i powiem tak.
nie kupuj żadnych 50, bo tylko będziesz się wkurzał. Nie inwestuj też za dużo w moto, bo na 100% na początku Ci się przewróci lub w jakiś sposób uszkodzi.
Ja mam chińczyka, którego kupiłem za 2000 zł i od lipca do teraz zrobiłem nim 2500 km po mieście.
Co do zmiany biegów, to nie ma potrzeby robienia
Dzięki za odp
---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
Biegami po 1000km na swojej yamaha TDR 125 operowalem juz płynnie. W skrecaniu i kladzeniu sie tez nie ma zadnej filozofii, jak umiesz jezdzic na rowerze to powinienes intuicyjnie rozumiec czyms jest przeciwskret. (Zaraz jakis debil napisze ze na hulajnodze i rowerze nie robi sie przeciwskretu XDDDD).
Pojazdy dwukolowe i jednosladowe jezdza dosc podobnie,
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
@skylerdw: niewyobrażam sobie stać na światłach, zaraz zapali się zielone, a ja zbijam z 5 na 1 xD Jeszcze niech dojdzie zblokowanie skrzyni (a przy zmianie biegów na postoju tak czasem się dzieje) no i lipa, stres murowany, a wtedy łatwo o wypadek.
---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
Jak mocno naciśniesz, to na pewno przerzucisz z 1 na 2, jak zrobisz to delikatniej, to może wejść neutral. Tak samo w drugą stronę. Do wyczucia, najlepiej na placu.
@AnonimoweMirkoWyznania: raz, mocno do góry. I z 1 od razu wbija 2
Z tym się totalnie nie zgodzę, palce na hamulcu i delikatny preload to podstawa
Nauczyłem z 5 osób jeździć na moto od podstaw w młodości, najważniejsze to nie panikować, nic złego się nie stanie nawet jak się przewrucisz, nie uczyć się jeździć na trawie i zapiaszczonym parkingu,