Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#motocykle #motorower #motorowery

Mirasy, powiedzcie mi. Choruję na 125 do miasta i trochę poza. Chciałbym kupić coś używanego na początek. Czy wybierając (nawet 50cm3) coś za 4-5k zł do nauki na początek dam radę jakoś skumać zmiany biegów i redukcje przed hamowaniem? Czy naprawdę trzeba redukować biegi przed zatrzymaniem się? To dla mnie zupełnie nowa percepcja po 15 latach jazdy autem. Mam gdzie ćwiczyć. Kupiłbym sprzęt lokalnie i poprosił właściciela o podstawienie mi go do mnie do garażu. Zwyczajnie obawiam się, ze się zabije od razu, ale chyba przesadzam.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635848fd3b80a09eaab18dec
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 23
@AnonimoweMirkoWyznania: Biegi to małe piwo. Większy problem będzie ze skręcaniem przy prędkościach powyżej 20km/h, niewpadnięciu w poślizg, odpowiednim używaniem hamulców, manewrowaniu przy niskich prędkościach.

Sam zaczynałem swoją przygodę od z motocyklami od CBT w Anglii (jednodniowe, kilkugodzinne szkolenie) później jeżdżąc na nim takim przez rok. Dopiero teraz po prawku na A i pierwszym sezonie na "dużym" moto (700) widzę jak blisko wiele razy byłem wypadku.

Jazda bez minimalnego nawet szkolenia to
@AnonimoweMirkoWyznania: Weź sobie 2/3 lekcje w dobrym osk. To naprawdę nie boli a dużo pomaga.

Czy naprawdę trzeba redukować biegi przed zatrzymaniem się?


Powinno się, ale to nie obowiązek. Raczej są dwa typy ludzi, ci co redukują i ci co nie redukują do których ja należę.

Podręcznikowo jak jedziesz 60 na 3 i musisz się zatrzymać, powinieneś przyhamować i redukować, zaś jeżeli jedziesz 30 na 3 to już nie (Koniec końców
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: na luzie ogarniesz, po tym co piszesz masz warunki do nauki, więc naprawdę nie widać przeciwwskazań. Na początku większym problemem będzie nie zmiana biegów tylko jazda między autami w ruchu czy korkach. Ale jak mieszkasz poza miastem i masz spokojne drogi do nauki to ogarniesz. Nie wiem skąd u ludzi bierze się przekonanie, że biegi w motocyklu są trudne do ogarnięcia, jak ktoś wie jak to ma działać to nieraz
się, ze się zabije od razu, ale chyba przesadzam.


@AnonimoweMirkoWyznania: Przesadzasz. Wszystko jest dla ludzi. Jak coś, to zawsze możesz pójść do OSK i kupić godzinkę jazdy na placu na 125. Ogarniesz podstawy, pojeździsz pod okiem instruktora, pośmigasz między pachołkami i już będziesz miał jakieś rozeznanie.
Nawet nie myśl o 50cc. Kup coś taniego 125 - Ja tak zrobiłem w czerwcu. Raz sie przewróciłem i się czegoś nowego nauczyłem ;) teraz już mam A i 599cm pod dupą.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie kupuj 50cc, kiedyś też tak myślałem i miałem 50cc przez pare dni, kupiłem i sprzedałem. Kup od razu 125cc + pare godzin w szkole jazdy by sie nauczyć coś, nabrać dobrych nawyków. Co do śmierci to możesz sie zabić, ktoś może Cie zabić. To samo tyczy sie roweru/samochodu/rolek czy hulajnogi. Rozwaga przede wszystkim. Ja przez nierozwagę straciłem kawałek kciuka
AzjatyckaDziewczyna: Hej,

mam 125 i aktualnie skończyłem kurs na kategorię A i powiem tak.

nie kupuj żadnych 50, bo tylko będziesz się wkurzał. Nie inwestuj też za dużo w moto, bo na 100% na początku Ci się przewróci lub w jakiś sposób uszkodzi.
Ja mam chińczyka, którego kupiłem za 2000 zł i od lipca do teraz zrobiłem nim 2500 km po mieście.

Co do zmiany biegów, to nie ma potrzeby robienia
UkrytyOsioł: ja sie uczylem sam po obejrzeniu yt. Inna kwestia ze dziecinstwo 13-18 jezdzilem sporo na kiblach.

Biegami po 1000km na swojej yamaha TDR 125 operowalem juz płynnie. W skrecaniu i kladzeniu sie tez nie ma zadnej filozofii, jak umiesz jezdzic na rowerze to powinienes intuicyjnie rozumiec czyms jest przeciwskret. (Zaraz jakis debil napisze ze na hulajnodze i rowerze nie robi sie przeciwskretu XDDDD).
Pojazdy dwukolowe i jednosladowe jezdza dosc podobnie,
A odpowiadając na pytanie, w teorii możesz sobie dojechać na sprzęgle i zbić wszystkie do jedynki na postoju. Mało to bezpieczne (nie polecam), ale da się.


@skylerdw: niewyobrażam sobie stać na światłach, zaraz zapali się zielone, a ja zbijam z 5 na 1 xD Jeszcze niech dojdzie zblokowanie skrzyni (a przy zmianie biegów na postoju tak czasem się dzieje) no i lipa, stres murowany, a wtedy łatwo o wypadek.

Powinno się,
@AnonimoweMirkoWyznania: N jest takim "międzybiegiem" między 1 a 2. Na początku możesz mieć problem z wrzuceniem go, albo będziesz go wrzucał przypadkiem próbując wrzucić z 1 na 2, albo 2 na 1.

Jak mocno naciśniesz, to na pewno przerzucisz z 1 na 2, jak zrobisz to delikatniej, to może wejść neutral. Tak samo w drugą stronę. Do wyczucia, najlepiej na placu.
nie jeździć z palcami na sprzęgle i hamulcu - w sytuacji awaryjnej, to sprawi że się wywrócisz


Z tym się totalnie nie zgodzę, palce na hamulcu i delikatny preload to podstawa
Jak wyżej, nie kupuj 50 szkoda pieniędzy, 125 jest w zupełności i tak za wolne, jeśli potrafisz jeździć na rowerze i samochodem z manuałem to i jazdę na moto szybko ogarniesz, oczywiście do pełnej świadomości lepiej dokupić kurs doszkalający.

Nauczyłem z 5 osób jeździć na moto od podstaw w młodości, najważniejsze to nie panikować, nic złego się nie stanie nawet jak się przewrucisz, nie uczyć się jeździć na trawie i zapiaszczonym parkingu,