Wpis z mikrobloga

Odcinek tak nijaki, że po wczorajszym sensie mało co niego dzisiaj pamiętam.

Pozytywne momenty:
-serdeczny szwagier nosacza, fajny vibe mają
-ojciec mamyrysia, chciałbym mieć takiego ciepłego i mądrego tatę..

Mniej pozytywne:
-Justyna.. ona chce samca alfa? XD ona potrzebuje alfa, ale terapeuty. Totalne skrzywienie jeśli chodzi o związki, co słusznie wytknęła pani "psycholog"
-dziwna postawa przemka, czy on jest taki miękki, czy udaje?
-mamarysia no cóż, materiał na żonę z niej kiepski, nie ma 1. czynnika który musi spełnić każda osoba w związku, czyli jakoś zainteresować wizualnie drugą stronę, a plastuś to robi damage control i nic więcej, żeby nie wypaść ostatecznie tak fatalnie jak do tej pory, nic z nich nie będzie

No i ciekawe, czy dojdzie do spotkania rodzin justyny i przemka, to mogą być dobre dymy, ale obawiam się, że to nie dojdzie do skutku

#slubodpierwszegowejrzenia
  • 9
Śwagra Nosacz ma cudownego! (σ ͜ʖσ)

Ja z jednej strony rozumiem psychologa, który widzi w Jamnikarze te toksyczne, osaczające a potem unikające zachowania kobiety bluszczu, ale z drugiej strony nie czuję bezstronniczości z jej strony, którą jako psycholog, moim zdaniem, powinna mieć. Mam wrażenie, że ona nie chce jej pomóc ani naprowadzić na błędy logiczne w jej myśleniu, tylko wjechać na nią i wytykać
@oracleball: faktycznie trochę ją złomuje, ale jakoś nie potrafię jej współczuć. Po prostu stwierdza fakty. Przemek pewnie idealnie też się nie zachowuje, ale tutaj to Dżasta daje popis czego nie robić w związku.

Tylko co ma dać otworzenie się. Ona musi być jakkolwiek atrakcyjna dla drugiej strony, żeby coś miało prawo zaiskrzyć. Różne preferencje maja ludzie, grubi, chodzi, przypakowani, z zarostem, z bujną czupryną, łysi, wysocy, jeszcze bardziej wysocy, ale nigdy
To prawda co do Mamarysi. W programie pokazała się jako zaniedbana. Na jej IG widać, że teraz się pod tym względem zmieniła, przekuła ogrom hejtu jaki ją z tego powodu spotkał na pozytywny feedback i fajną zmianę. Szacunek dla niej za to. Ale myślę, że to w drugą stronę też działa - on też jej się nie podoba. Niedobrana para. Może jakby trafiła na innego to chciałoby jej się ogarnąć bardziej żeby
@jestemzdyskonta: No na mnie i mojej dziewczynie Justyna zrobiła dobre wrażenie w pierwszym odcinku, a dopiero w następnych była tragedia. Ludzie nieraz są ogarnięci w życiu i na castingach, a totalnie nie radzą sobie w sferze związkowej. Więc w jej przypadku mogę uwierzyć, że był to po prostu nietrafiony wybór, a nie szukanie na siłę patologii. Zakładając, że przedstawiała się w odpowiedni sposób.
to jest temat na osobny wpis, jak oni nie potrafią w wybranych osobach przeprowadzić weryfikacji pod kątem takich oczywistych dysfunkcji, to powinni darować sobie tworzenie takich programów, bo dużą krzywdę robią tym ludziom


@Wirtuoz: To jest program telewizyjny, musi się coś dziać, żeby ludzie oglądali. Już dawno widzowie wyhaczyli, że jedna para jest tworzona na serio, żeby im się udało, druga pół na pół, a trzecia, niedobrana, dla dymów.