Wpis z mikrobloga

Posłuchałem sobie tego Krzysztofa M. Maja, który "liże graczy po tyłkach" (dr Napierała) i moje wrażenie jest takie, że mamy do czynienia z fajnonauczycielem, który snobuje się swoim nagminnie deklarowanym antysnobizmem ("ja, ja nie stawiam ocen", "ja jestem przyjacielem wspaniałych ludzi - moich studentów", "ja zamawiam pizzę na zajęcia, wyobraźcie sobie, że tak można"; zresztą najczęściej mówi o sobie w trzeciej osobie: "Krzysztof wie", "Krzysztof musi" - dokładnie jak Lech Wałęsa xD).

A już najbardziej irytujące jest to, że koleś jest filologiem polskim, ma doktorat, w związku z czym nieustannie - w ramach złośliwostek - przyczepia się do błędów gramatycznych, ortograficznych, akcentowania i wymawiania słów przez osoby, które atakuje, a jednocześnie sam niepoprawnie akcentuje połowę słów. xD

Nie tylko "zrobiLIśmy", "poszLIśmy" (z tym się spotykam dość często, choć nie przestaje mnie drażnić) - ale nawet "zroBIŁbym", "uCIEKŁbym", "poSZEDŁbym" "powieDZIAŁbym" (to już brzmi naprawdę groteskowo, czy żaden fellow polonista nie był w stanie go poprawić?).

#napierala #krzysztofmmaj
mfc_ - Posłuchałem sobie tego Krzysztofa M. Maja, który "liże graczy po tyłkach" (dr ...

źródło: comment_166755424143ETcdMyNpPPUjBV1QULT7.jpg

Pobierz
  • 12
@mfc_: cześc Piotrek, nowe konto? aartek Tomaso Albinoni i dr Piotr Napierała już się znudziły? Tak, dokładnie tak jak mówisz M Maj to snob nad snobami który przymila się do zjebów grających w gry komputerowe. Osobiście za nim nie przepadam ale i tak jest mniejszym snobem od Napierały pałującego się do lichego doktoratu zrobionego po znajomości 15 lat temu.
@bkce: o, to trochę jak moja pogarda dla ciebie, zychowczyku. różnica jest taka, że nie muszę jej wylewać każdego dnia, żeby poczuć się lepiej - ergo moja pogarda nie jest obsesją xD