@Bertoos masz sporo racji, nic mnie tak w życiu zawodowym nie zestresowało jak pierwsza reanimacja 3 tygodniowego dziecka, a dorosłych reanimowałem wcześniej sporo.
Moje dziecko było ponad 4 minuty reanimowane, 1/10 w Apgar'a Najgorszy moment w życiu. Za każdym razem jak widzę takie filmiki lub z narodzin dzieci - płaczę...
@malibu99 Ja, 34 lata temu, po urodzeniu miałem 1/10. Byłem nieprzytomny, siny, wiotki i tylko serce ledwie mi było. Dziś jest dobrze. Żyję normalnie. Biegam. Nawet swojego czasu trenowałem akrobatykę. W szkole jeździłem na konkursy matematyczne, językowe. Teraz prowadzę własną działalność. PS. Lekarz, który mnie uratował, mieszka teraz pode mną piętro niżej. Ostatnio mu powiedziałem, że zawdzięczam mu życie. Fajna relacja z tego powstała :)
1,5 minutowy filmik a trzyma w napięciu bardziej niż niejeden thriller. Szacun za opanowanie. Swoją droga pięknie w moment się zaróżowił jak zaczął sam oddychać.
@January-zwiedza-szpary: dlatego absolutnie każdy powinien przechodzić szkolenie z pierwszej pomocy w szkole, a potem powtórki np. co 5 lat. Czasami niewiele trzeba żeby uratować komuś życie.
Jedna z piękniejszych rzeczy jakie widziałem na wykopie. Postawiłbym bym facetowi piwo, posiedział, pogadał, wysłuchał. Podejrzewam, że nie każda taka akcja zakończyła się pomyślnie jak w tym przypadku...
@xD_Mati: sa porodowki o różnych referencyjnościach ze juz przed porodem wiadomo że dziecko trzeba leczyc od razu i jest przygotowany odpowiedni perdonel i sprzet dla matki i dziecka tak wyglada to codziennie
@airflame: mam kolegę ratownika medycznego, mówił że emocjonalnie podchodzi się szczególnie do pierwszego zgonu i później już coraz mniej. Po pewnym czasie śmierć pacjenta staje się zwyczajną częścią pracy i nie rozmyśla się o tym. Pacjent umiera to znaczy koniec roboty, idę sobie zjeść śniadanko :)
@voot: w sumie ratownik, lekarz muszą podjąć wszelkie dostępne próby żeby ratować życie. Gdyby ci ludzie to za każdym razem tak przeżywali to długo by nie popracowali. Padła by im psychika .
Komentarze (98)
najlepsze
Najgorszy moment w życiu. Za każdym razem jak widzę takie filmiki lub z narodzin dzieci - płaczę...
PS. Lekarz, który mnie uratował, mieszka teraz pode mną piętro niżej. Ostatnio mu powiedziałem, że zawdzięczam mu życie. Fajna relacja z tego powstała :)
@bylembordo @malibu99:
Na szczęście bardzo dobrze. Żadnych powikłań jak do tej pory - minęło już 10 lat.
Swoją droga pięknie w moment się zaróżowił jak zaczął sam oddychać.
tak wyglada to codziennie
Komentarz usunięty przez autora