Wpis z mikrobloga

@marcooo80: to są najbardziej głośne przypadki, ale kompletnie bez znaczenia dla życia przeciętnego Amerykanina. Co innnego NRA, fundamentaliści religijny, alrightowa prawica propagująca spiski i retorykę kacapską, ubezpieczenia medyczne i windowanie cen leków itd. Pokrzykiwania jakiś julek z ichniejszych uniwersytetów to nic w porównaniu do wpływów, jaki mają te organizacje na ośrodki władzy.