Najlepszy czas z FP1 i FP2 powinien decydować o ustawieniu w sprincie, a kwalifikacje o ustawieniu w wyścigu. W ten sposób kierowcy bardziej by ryzykowali w sprincie, bo nie baliby się, że zniszczą sobie wyścig startując z końca stawki w przypadku wypadku w sprincie. A i treningi byłyby ciekawsze, bo miałyby znaczenie. #f1
@Szary_Anon: Świetny pomysł, naprawdę. Nie widziałem jeszcze takiego nigdzie. Brzmi jak coś co Liberty Media mogłoby zatwierdzić, patrząc na ich chęć ulepszenia treningów.
@RySky: Ściągnąłem to z MotoGP, gdzie najlepsze czasy z trzech treningów decydują, kto przejdzie bezpośrednio do Q2. Ostatnio F1 się zbliża z MotoGP, więc mogliby trochę wzorować się na nich pod tym względem. W MotoGP to działa, bo treningi są ciekawe, zwłaszcza, gdy weekend jest deszczowy, wtedy czasy naprawdę się liczą.
I już zaczyna się straszenie że u nas w razie wojny będzie przymusowa deportacja do okopów, powiedziałem - W razie wojny zostaną deportowane, ale rakiety z krajów NATO w kierunku rosyjskich garnizonów. Przypominam obrazek z rana. #ukraina #rosja #wojna
#f1