Wpis z mikrobloga

@calinowski: Każda wojna jest okrutna, wojna to generalnie brzydka rzecz, a tamta była tym bardziej brzydka, że testowano wówczas wiele nowych broni. Nie każda jest natomiast bezsensowna. Właściwie sporo było sensownych. Do wojny dochodzi wtedy, gdy są atakujący i broniący. Jak państwo atakowane wywiesi białą flagę, to wojny nie będzie, co bynajmniej nie wyklucza wynaradawiania, niszczenia kultury, rabunkowej eksploatacji zajętego terenu i mordowania cywili.
@TheOneWhoKnocks: jakie przesłanie tego filmu by nie było to IWW i IIWW to szczególne dla świata zachodu momenty w historii w których nie ma prostych odpowiedzi na proste pytania. Zwłaszcza, że to bardzo świeże historie, często bardzo dobrze udokumentowane. Po prostu, propaganda jest narzędziem które powierzchownie się ocenia łatwo ale znajac kontekst jest już bardzo trudno. Posłużę się uproszczonym przykładem z I/IIWW z którym jestem na świeżo: kawaleria #!$%@?. No wiadomo
@calinowski: No jak historia pokazała i pokazuje, wielu ludzi chce zabijać i niszczyć z powodów politycznych. O, gdyby tak triumfalnie wejść do drugiego kraju, bez wystrzału, bez flaków, oderwanych kończyn. Oczywiście nie byłoby wtedy ronienia łez nad rabunkiem, niszczeniem kultury, cichym mordowaniem elit w więzieniach. Żołnierz uśmiechnięty, wraca do rodziny, do swojej Mutter i swojego Vater, kraj podbity i super. Brzydko się robi, jak atakowana strona jednak chce się bronić i