Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W sumie to nigdy w żadnej bliskiej relacji czy związku nie czułem się doceniony. I nie mówią o tym że ktoś mnie chce czy pożąda i super się spędza czas itp, a po prostu to za to jakim się jest człowiekiem. Frustrujące to strasznie było kiedy ktoś nie widzi wartości w tobie i zawsze ostatecznie pretensje i uwagi że za mało, że jest się nie wystarczającym...

Nie wiem co z tym faktem zrobić.. bo aż mi się odechciewa starać się w znaczeniu ogólnym, tak życiowo, typu osiągać swój potencjał, starać się ciągle do przodu, być najlepszą wersję siebie.. mam ochotę położyć na to lachę i iść w dół, na zasadzie mieć #!$%@? tak ogólnie. Bo ileż można.. Ja dużo #!$%@? doświadczeń życiowych miałem i to cud że udało mi się dojść tu gdzie jestem teraz.. bardzo wysoko siebie postrzegam biorąc poprawkę na fakt przez co przeszedłem oraz jaką jestem osobą.
Może to jeszcze efekty poprzedniej relacji się odzywają, ale ciągle odczuwam presję że jestem nie wystarczający i nie zasługujący na kogoś czy na szczęście, że muszę coś zmieniać. Ja nie mam siły już, jestem tym zmęczony, nie długo bliżej mi będzie do 40 lat niż do 30.. Pewnie powinienem być wyżej niż tu gdzie jestem teraz, ale biorąc poprawkę na fakt co przeszedłem w życiu to powinienem być z siebie dumny. Mam wrażenie że nigdy żadna kobieta mnie nie doceni.. bo spotykam się tylko jednak z podejściem materialnym czyli patrzenie bardziej na to co się posiada a nie kim się jest.. mimo że na początku zawsze jest inaczej i kobiety mają rigcz, inaczej bym nie rozwijał z nimi znajomości, a później są takie że jakby takie były od początku to nie był bym tymi osobami zainteresowany..

#zwiazki #refleksje

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #637549c73b9369737a5f4901
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 1
GładkiJeleń: Większość ludzi jest ze sobą "za coś" a nie z samego faktu że się istnieje. Zazwyczaj mężczyźni szukają urody, kobiety bezpieczeństwa, tak było jest i będzie, nie zmienisz tego choćbyś negował i zapierał się przed tym rękami i nogami. Naiwne miłostki za sam fakt tego że się jest to raczej w liceum niż bliżej 40. Im szybciej to przyswoisz tym lepiej dla ciebie i zdrowia psychicznego. Rozwijaj się dla siebie