Wpis z mikrobloga

Dobra, znowu mam wenę na nowy wpis no i trochę złego (może też dobrego) zadziało się w moim życiu.

Praca:
Oficjalnie zatwierdziłem ofertę pracy, więc przechodzę do JLR w styczniu. W styczniu też jeszcze dostanę ostatnie bonusy pochodzące z obecnej pracy, więc finansowo powinno być git :)

Życie towarzyskie:
Wróciłem do Tanga, poznałem tam kilku nowych ludzi (zaskoczony byłem ilu Polaków dołączyło do society, bo we wcześniejszych latach byłem jedynym Polakiem). Tak poza tym, no to byłem na imprezie pożegnalnej jednego kolegi z pracy i regularnie spotykam się na zajęciach wspinaczkowych z moją grupą znajomych. Jest w miarę ok w tym temacie.
PLAN: spotkać się z kilkoma znajomymi, jak będzie świąteczne wykopiwo to tak samo ;p Ogólnie bardzo, bardzo lubię poznawać nowe osoby ... kiedyś tego nienawidziłem ;p Każdy ma jakieś fajne historie do powiedzenia.

Rutyna:
Tylko siłownia regularnie, taniec i śpiew tylko jak jestem w dobrym nastroju. Tak oceniam tę sekcję na 5/10.

Marzenia:
Nie wiem w tym momencie, po prostu być szczęśliwym jakkolwiek to brzmi.

Nowości:
Rozwaliłem (nie super mocno, ale widocznie wizualnie) swój samochód dokładnie wczoraj. Wracając z lekcji pianina wystartowałem z ronda gdy samochód przede mną tego nie zrobił. Moja wina w pełni, uszkodzony błotnik, maska i lekko bok samochodu - mam nadzieję, że ubezpieczyciel to ogarnie. Ale na pewno moje ubezpieczenie podrożeje. Ogólnie byłem jakoś rozkojarzony, za dużo rozmyślam o wszystkim - muszę się nauczyć relaksować.
PLAN: chcę wystąpić na Open Micu w UK (na moim uniwerku) 8 grudnia. Zobaczymy jak to wyjdzie.

Pieniądze:
Coś tam odkładam, ale miałem trochę wydatków w tym miesiącu - więc chyba jest gorzej niż było. Od stycznia powinno być lepiej w nowej pracy. Jak wspomniałem będę miał wydatki związane z samochodem. Tak sobie myślałem, aby zakupić dom w ciągu 1-2 lat (czyli będę miał wtedy 30 lat, czuję że to trochę późno).

Związek:
Raczej nie ma szans już na związek z tą Polką, którą poznałem. Kontakt się urwał, a ja nie chcę się narzucać (w sumie to 2 razy sam planowałem spotkania, więc jakby chciała to by coś zaproponowała). Tak poza tym, to byłem na jednej randce z nową dziewczyną, z Chin. Ogólnie wszystko poszło sprawnie, ale dziewczyna nie dba zbyt mocno o sobie - i nie jestem aż tak zdesperowany aby tą znajomość kontynuować. Pograliśmy w mini-golfa, zjedliśmy fajny posiłek w polskiej restauracji - ale nic raczej z tego nie wyjdzie. Spotkałem się też z tą Rosjanką, którą kiedyś tam wspomniałem (sama mnie zaprosiła) wczoraj i zjedliśmy sobie fajną kolację i spaliliśmy sziszę (fajnie mnie to zrelaksowało). Chciałaby się znowu spotkać. Boli mnie trochę różnica wieku, bo jest między nami 8 lat różnicy. Pogadaliśmy o wszystkim i odwiozłem ją do jej przyjaciółki. Nie ukrywam, że dziewczyna jest bardzo ładna ;p Boostuje to moje ego i poczucie pewności siebie. Czy to jest oznaka, że się starzeję - i szukam po prostu kogoś, kto będzie bezproblemowy i kulturalnie kompatybilny ze mną? Jak szukać Polskiej dziewczyny mieszkając na codzień w Anglii ... Poważnie rozważam powrót do Polski tylko z tego powodu (na pewno żałowałbym możliwości musicalowych w Londynie).

Bonus:
Zrobiłem coś głupiego ... zasugerowałem mojej ex aby przyjechała do Polski i ona natychmiastowo zabookowała bilety (na okres międzyświąteczny). Co ja zrobiłem ;p Chyba będę musiał się wtedy z nią spotkać. Chyba to jest rezulat bycia trochę zdesperowanym, bo nadchodzą święta i sylwester ... (który nie wiem gdzie spędzę niestety).
PLAN: spróbować pójść na jakieś lekcje tańca w Polsce, może kogoś tam poznać i a co tam, umówić się na jakąś randkę (bo będę w Polsce od połowy grudnia do połowy stycznia).

Pytania:
1) Gdzie szukać Polskich dziewczyn mieszkając w Anglii? Czy jest szansa na znalezienie dziewczyny w Polsce i próba kontynuowania związku na odległość przez kilka miesięcy może wypalić?
2) Czy mając 28 lat, jestem kuzwa stary?
3) Czy w Anglii musi padać deszcz prawie codziennie ;p

Wołam: @TheGreenBastard, @kamill99, @LordFen
5/376
#motywacja #rozwojosobisty #zmianazmirkiem #zmiananalepsze #zwiazki
  • 5
@Davidvia0: 1. W polskim sklepie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. Chyba nie. Tutaj ludzie mają po 30+ lat i mieszkają z rodzicami albo dzieła mieszkanie bo ich nie stać na swoje.
3. Zależy gdzie. Na południu nie ma tak źle.
@FantaZy: Apropos punktu 1, w sumie to gdzie mieszkam w polskim sklepie widziałem bardzo ładną Polkę ;p Ale to creepy w takim miejscu zagadywać. Co do 2. będzie mnie stać na odpowiedni kredyt od stycznia, ale trochę muszę więcej odłożyć na depozyt ... ale to głupie samemu kupować dom, lepiej z kimś. Mówisz, że na południu lepiej? Tam mieszka moja ex ;p A to mam pecha ...
@Davidvia0: dzisiaj takie czasy, że kupisz z kimś, a potem ta osoba cie kopnie w dupe i znowu jesteś w dupie - także nie przekonałeś mnie xD
a co ma Twoja ex do tego gdzie mieszkasz? A jeśli ma... to gratuluję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@FantaZy: Nie no tak sobie żartuję, że mogę przez przypadek kupić mieszkanie obok niej ;p Albo tak sobie wpaść przypadkowo ...
@AusserKontrolle: Zabrzmiało to dziwnie, ale mam sporo osób wokoło siebie w wieku 24-28 lat i duża ich część kupuje swoje pierwsze domy teraz w UK. Nie wiem jak dużo mają wsparcia finansowego od rodziców, ale dla mnie to jest trochę imponujące ...