Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Być może ktoś zna drugi taki przypadek. Nie potrafię się nauczyć języka obcego akurat w tym przypadku angielskiego. Studia kończyłem już troche lat temu, bo w 2010. Jestem mgr. inż. zarabiam dobre pieniądze, ale jest mi wstyd, że nie znam angielskiego. Miałem mnóstwo prób, szkoły językowa, native speaker, nauczyciele i dosłownie "wszystko to jak krew w piach". Czasem zastanawiam się czy nie mam jakiejś wrodzonej niechęci do nauki języków obcych. Nic do mnie nie przemawia. Może ktoś poleci mi dobrego nauczyciela, nie wiem gdzie tkwi problem.
#angielski

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63794981079dfc321f9781ce
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: jonik
Przekaż darowiznę
  • 21
@AnonimoweMirkoWyznania: spoko ja od lat mam mnóstwo styczności z j. Ang a do dzisiaj nie potrafię sie wysłowić. Również kursy różne w szkołach językowych próbowałem, #!$%@?łem na to tysiące pln i nic to w ogóle nie daje. Miałem np. kursy gdzie miałem sobie po godzinę dziennie gadać z native speakerami, wcześniej prawie przez całą szkołę brałem korki poza lekcjsmi żeby w ogóle mieć chociaż trójki w szkole.

Próbowałem ruszyć Rosyjski, Hiszpański,
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem czy to ten sam problem, ale ja nigdy nie uczyłam się języka, a mówię płynnie na poziomie B2/C1. Zaczęłam w dzieciństwie od oglądania bajek, przeglądania obrazków, historyjek, a potem po prostu słuchałam, czytałam i ile zostało - to zostało. Najważniejsze było później i tak wykorzystywanie tego w praktyce.
Teraz mam podobnie z niemieckim. Nie umiem przysiąść i po prostu się uczyć, czy słownictwa, czy gramatyki, jednak czasami próbuję
@AnonimoweMirkoWyznania: Nauczyciel here, miałem uczniów z tym samym problemem.

Musisz zadać sobie pytanie czy na prawdę chcesz się nauczyć angielskiego. Jeśli kieruje tobą tylko wstyd że nie znasz języka to nie ogarniesz, bo podejdziesz do całego procesu na zasadzie "odhaczenia" kolejnych lekcji i będziesz sfrustrowany. Naukę czegokolwiek powinno rozpoczynać się od zadania sobie pytania co chcę osiągnąć. Jeśli chcesz swobodnie rozmawiać- dobra motywacja. Jeśli chcesz czytać anglojęzyczne media- dobra motywacja. Jeśli
@Kressska: Gramatyka, ale w jakim aspekcie? Mowie czy piśmie? W przypadku pisma - wspomagaj się narzędziami typu grammarly, a jeśli chodzi o mowę - możesz zacząć się nagrywać i następnie słuchać samą siebie. W ten sposób zaczniesz wyłapywać swoje własne błędy.
W moim przypadku, najważniejszą kwestią, która bardzo mi pomogła było nieprzejmowanie się gramatyką w mowie. 100% skupienia się na swobodzie wypowiedzi. Dopiero, gdy to osiągnąłem, zacząłem wychwytywać swoje błędy, wiele
@AnonimoweMirkoWyznania: To nie musi być to ale u siebie zauważyłem że te wszystkie wypoki, youtuby, gry wideo itp. zużywają jakiś tam rodzaj energii emocjonalnej która reguluje procesami nagradzania. Na szczeblu hormonalnym to pewnie dopamina ale to akurat mało ważne. Efekt jest taki że nie nauczysz się niczego bo nie jesteś wynagradzany za te wszystkie małe osiągnięcia które masz i czujesz wręcz jakieś anty oddziaływanie jak tylko pomyślisz o tym czego chcesz