Aktywne Wpisy
Bunch +386
Ale akcja! Jakiś chłystek przyniósł sobie kolekcję sprejów i rozpoczął dumne niszczenie elewacji na skateparku. Do malującego wandala podeszło chwilę później dwóch mężczyzn i powiedziało "Odłóż ten sprej, policja" na co młodzieniec krzyknął "akurat!" i psiknął pierwszemu sprejem w oczy. To spowodowało eskalację sytuacji i szarpaninę w której... młodzieniec WYCIAGNĄŁ KASTET. Miał jednak pecha bo dwójka mężczyzn faktycznie okazała się policjantami bez munduru i teraz młody leży skuty. No to cyk!
Bolns_Sesz +421
Muszę się Wam wyżalić. Właśnie wyrzuciłem z domu rodziców brata alkoholika. Od lipca tamtego roku przebywał w domu rodzinnym i znęcał się psychicznie nad nimi. Rodzice lvl 70 i 66. Potrafił każdego wieczoru przyjść do rodziców i wyzywać ich od najgorszych. Z racji tej, że mieszkam 200km od domu rodzinnego, nie bylem świadkiem wielu rzeczy które jeszcze robił. Wyzywał moją żonę jak była w ciąży. Wszelkie wzywanie policji, prośby żeby się ogarnął
Przeczytałem sobie czym leczą 10-cio letniego Łukasz ze Szczecina i aż mi się włos na głowie zjeżył.
Długotrwałe stosowanie glikokortykosteroidów wywołuje następujące objawy:
- przyrost masy ciała i w następstwie otyłość; otyłość cushingoidalna – nagromadzenie tkanki tłuszczowej na karku, w okolicach nadobojczykowych, twarzy (tzw. twarz księżycowata) i tułowiu
- ścieńczenie skóry, szerokie rozstępy na skórze brzucha, ud, pośladków, piersi i niekiedy ramion, o barwie purpurowoczerwonej
- trądzik, hirsutyzm
- zaburzenia miesiączkowania
- zaburzenia emocjonalne (depresja, chwiejność emocjonalna, upośledzenie czynności poznawczych, zaburzenia snu)
- nadciśnienie tętnicze
- osteoporoza, złamania kompresyjne kręgów
- cukrzyca lub nieprawidłowa tolerancja glukozy
- osłabienie siły mięśniowej związane z zanikiem tkanki mięśniowej spowodowane katabolicznym działaniem glikokortykosterydów
- charakterystyczna budowa ciała – otłuszczenie twarzy i tułowia i chude kończyny górne i kończyny dolne
- u dzieci – opóźnienie wzrostu kostnego z następową karłowatością
- w skrajnych wypadkach martwica skóry
Dużo bezpieczniejszym sposobem było by działanie na receptory Kannabinoidowe CB2
http://en.wikipedia.org/wiki/Cannabinoid_receptor_type_2
Działa na nie między innymi THC (składnik aktywny konopi siewnych i indyjskich) oraz jego pochodna mająca znacznie mniejszy wpływ na receptory CB1 (więc i mniejsze efekty psychoaktywne) - kannabinol
http://en.wikipedia.org/wiki/Cannabinol
Oczywiście polskojęzyczna wersja wikipedji milczy na ten temat
Na koniec kolejny cytat z wikipedii (tym razem polskiej):
W roku 2011 ukazała się publikacja, w której omówiono obserwacje korzystnego wpływu palenia marihuany na przebieg choroby. W roku 2013 przedstawiono wyniki małego, 8-tygodniowego badania klinicznego, w którym u 5 z 11 osób palących marihuanę (dziennie 2 papierosy zawierające 11,5 mg THC) nastąpiła całkowita remisja choroby, natomiast w 10-osobowej grupie placebo zanotowano 1 remisję. Ponadto w grupie leczonej marihuaną nastąpiło osłabienie objawów choroby i zmniejszone było zapotrzebowanie na inne leki.
Wydaje mi się, że problemem w leczeniu rzadkich chorób problemem nie jest brak leków tylko uprzedzenia lekarzy i polityków do pewnych substancji. Co jest gorszym lekiem porównując glikokortykosteroidy z kannabinoidami oceńcie sami.
kannabinol to nie THC, poza tym nie trzeba go palić, można dolewać do herbatki, albo robić z tym cukierki, żaden problem