Wpis z mikrobloga

O kredytach ze stałym oprocentowaniem słów kilka.

Co mógłbyś mieć z finansowego punktu widzenia gdybyś przeniósł kredyt na stałą stopę i od prawie roku nie uczestniczył w szopce serwowanej przez Glapińskiego i NBP? Aktualne oprocentowanie zmienne wynosi około 10%. Najwiecej kredytów przenieśliśmy około 8-9 miesięcy temu przy oprocentowaniu 6-6.2%. Oczywiście o tym pisałem, szczegółowo tłumaczyłem i współpracowałem z wieloma wykopowiczami.

Różnica przy kredycie na 400 tysięcy zł to na dzień dzisiejszy 1112 zł miesięcznie. Co mógłbyś za to mieć?

-inwestując przez 3 lata różnice i osiągając 8% stopy zwrotu 45376 zł
-gdybyś po 3 latach tą kwotą nadpłacił kredyt jego odsetki zmniejszyłby się o 47000 zł
-mógłbyś też tą podstawę zainwestować jako kapitał emerytalny na kolejne 27 lat na 5% = 175 tysięcy zł

Może powinnieneś się ubezpieczyć(w końcu masz kredyt)? Za tą kwotę 30 latek mógłby mieć:
-0.5 mln na nowotwory oraz poważne zachorowania
-leczenie za granicą do 2 milionów euro,
-200 tysięcy na uszczerbki, rehabilitację. To wszystko w pakiecie dla dwóch osób.
Do tego 0.5 mln na choroby dziecka, 300 tysięcy zł na uszczerbki oraz 1.5 mln sumy ubezpieczenia dla żywiciela rodziny. I jeszcze by zostało.

Dlaczego więc ludzie nie przenieśli kredytów? Inflacja wtedy wynosiła ponad 11%. Ryzyko było zerowe bo już wtedy stała rata była niższa od zmiennej? Przeniesione kredyty to kilka procent. Błąd będzie można popełnić znowu. Gdy stale oprocentowanie po spadku WIBORu przestanie się opłacać refinansowanie musimy wykonać ponownie.

To absolutna podstawa obsługi kredytu i jego optymalizacji. Refinansowanie na przestrzeni kredytu jest konieczne. Teraz jedyne co możemy zrobić gdy pozostaliśmy na zmiennym to obniżyć swoją marżę o około 0.5 p.p.

droetker4 - O kredytach ze stałym oprocentowaniem słów kilka.

Co mógłbyś mieć z fi...

źródło: comment_1669039833s2jlYbBEkttQVtSwBTr1Qp.jpg

Pobierz
  • 23
Refinansowanie na przestrzeni kredytu jest konieczne. Teraz jedyne co możemy zrobić gdy pozostaliśmy na zmiennym to obniżyć swoją marżę o około 0.5 p.p.


@droetker4: w stanach tak zawsze robią, w PL nie wiem czemu ale sporo ludzi tego nie zrobiło xD jak zacznie oprocentowanie spadać, to już babeczce mówiłem że się pierwszy w kolejce ustawiam xD

Samochód leasingowałęm też na stałą stopę, dzięki czemu za dwa lata to koszt 105% u
@TheDzions: brawo dla Ciebie( ͡ ͜ʖ ͡) ludzie zazwyczaj boją się refinansowania i traktują kredyt jako produkt w jednym banku, bo jak to tak przenosić i nie dać im zarobić maksymalnych stawek. Co do spadku oprocentowania to oczywiście główny czynnik na który trzeba czekać. Drugi jest taki, że marże będą rosły. Banki muszą sobie odbić wakacje kredytowe i brak popytu. Także trzeba wybrać dobry moment na
@droetker4: Dlaczego ludzie nie refinansowali kredytów?

Część pewnie nie zmieniła bo nie mogła. Przy refinansowaniu jest przeliczana zdolność kredytowa, a ta spadła nie tylko dlatego, że ogólnie raty mocno i szybko wzrosły (jak ktoś brał pod korek przy stopach 0.1% to już przy stopach 3% by nie miał zdolności) to jeszcze zmieniły się wytyczne KNF, przez które według mnie wszyscy ludzie którzy brali tyle kredytu ile bank dał i w dodatku
@Pantegram: I oczywiście się z Tobą zgadzam Mireczku. Zadając to pytanie mialem na nie swoją odpowiedź. Kwestia zdolności oczywiście dotyczy około 20-30% klientów bo według statystyk tylu z nich wykorzystywało pełną lub prawie pełną zdolność. Jeśli chodzi o poziom wiedzy wśród klasy robotniczej itp. wiem, że jest niska, ale docierając na wykopie do ludzi młodszych, wyspecjalizowanych i statystycznie lepiej poinformowanych też większość tego nie zrobiła. Obstawiam 90/10. Nawet liczba plusów pod
@Pantegram: od analityków z banków pochodzące ze szkoleń, spotkań czy po prostu wymiany informacji. Jak wrócę wieczorem do siebie spróbuje się poszukać czegoś na potwierdzenie tej tezy. Przy okazji wprowadzania nowych procedur przy pandemii mieliśmy okazje uczestniczyć w wielu konsultacjach i poznać ludzi odpowiadających za proces.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@droetker4: W mojej opinii ludzie mieli ok roku na podjęcie decyzji na zmianę oprocentowania na stałe. Bardzo łatwo było przespać ten moment. Gdy ja brałem kredyt we wrzesniu 2020 roku, to tylko 3 banki oferowały stałe oprocentowanie na 5 lat. Gdzie oczywiście były dodatkowe wymagania. Np. w ING żeby dostać taki kredyt trzeba było być wcześniej klientem banku. Z kolei w PKO bp Można było dopiero po roku od wzięcia kredytu
  • 0
@szwondel

A czy stopy wzrosły do poziomu inflacji? Mamy 18% stopę referencyjną? To zdanie warunkowe w którym chodziło o poziom inflacji i w stosunku do niej wysokość stopy procentowej. W tym samym okresie pisałem też komentarze, że jeśli projekcje inflacji okażą się nieskuteczne będziemy musieli podnieść stopy na dłużej i wyżej.
@droetker4: o spoko fachowiec na tagu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To Mireczku co doradzić wszystkim którzy zostali na zmiennej bo to jest istotne pytanie. Czekać na spadek wyboru i nic nie zmieniać?? Czysta ciekawość bo jakoś mnie jeszcze ratka nie dusi ale zawsze dobrze wiedzieć jak już się raz przegapiło...
@BHN_LLU: odpowiedzią na to pytanie i jedyną koncepcją do rozważenia jest przeniesienie kredytu zaraz po nowym roku bo to ostatni okres sensownych marż na poziomie 1.5-1.6%. Banki są w tragicznej sytuacji finansowej przez wakacje kredytowe i brak nowych kredytów. Także marże znacząco pójdą do góry więc jeśli masz kredyt jeszcze 25 lat+ to lepiej go przenieść kosztem 3 z 8 zawieszeń raty kredytowej.

https://www.wykop.pl/wpis/67213497/co-oplaca-sie-bardziej-wakacje-kredytowe-czy-refin/
@droetker4: jest jeszcze jeden powod dlaczego ludzie nie przeszli.

Biorac kredyt na rynek pierwotny jest karencja kapitalu aż do wpisu w KW. Czesc bankow jak ING nie zezwalala na taka zmiane w tym okresie. Ja bylem chetny do zmiany juz w listopadzie 2021. Dosc przypadkiem zauwazylem, ze dodano taka mozliwosc jakos 10 marca 2022. Oczywiscie przeszedlem ale duzo ludzi przegapilo to super krotkie okienko pomiedzy zmiana rekomendacji a daniem mozliwosci przejscia,
bo w Polsce powszechne było przekonanie, że mieszkania będą tylko drożeć, więc ludzie zamiast kupować mniejsze i tańsze mieszkania, by je po nadpłacie kredytu zmienić na większe to raczej celowali od razu w tak duże i przestiżowe lokum, na jakie tylko mogli sobie pozwolić.


@Pantegram: te dane powinny być gdzieś publicznie dostępne. Ciekawi mnie jak jest w rzeczywistości.
I oczywiście się z Tobą zgadzam Mireczku. Zadając to pytanie mialem na nie swoją odpowiedź. Kwestia zdolności oczywiście dotyczy około 20-30% klientów bo według statystyk tylu z nich wykorzystywało pełną lub prawie pełną zdolność. J


@Pantegram: I to by była odpowiedź na powyższe pytanie. Tzn zdecydowana mniejszość: 20-30% zakredytowała się pod korek. Choć z drugiej strony to jest 30% wszystkich kredytów. Nawet tych zaciągnietych 10 lat temu i spłaconych w połowie.
Co do samych stóp procentowych nadmienię tylko, że osoby, które oczekują, że wzrosną one do 7-8%, czyli poziomów inflacji znacząco się mylą


@szwondel: połowicznie miał rację. Stopy procentowe są bardzo daleko od poziomu obecnej inflacji ;)