Wpis z mikrobloga

@mjawor: Proces już mocno ruszył, już dawno po rozwodzie cywilnym, już po przesłuchaniach przed sądem kościelnym (chyba tak się to nazywało) i każde z nich ma już osobne życie, które prowadzi z innymi partnerami. Nie do uratowania po tym co się stało. dlatego chciałem dowiedzieć się czegoś od osoby, która to przechodziła, bo kilka rzeczy mnie zastanawia odnośnie przesłuchania świadków.
@Skromniacha moja ex która była rozwódką mowiła, że każdy z tych świadków jest indywidualnie przesłuchiwany i że w jej przypadku to od strony byłego męża świadkowie mówili każdy jakąś swoją wersję która nie była do końca spójna