Mirko muszę się pochwalić byłem z synem na "ultra" bieganiu. W pierwszy dzień zrobiliśmy 14 w drugim dniu 15 km. Po pierwszym dniu byliśmy w początkowej stawce. Nie chwaląc się( ͡°͜ʖ͡°). Ale fakt przyszliśmy i poszliśmy spać.
Niestety w drugim dniu najpierw tata zaczął kombinować i poszliśmy na skróty i najpierw przedzieraliśmy się przez gęsty las. Potem trafiliśmy na pole gdzie była wycinka lasu więc drogi były rozjechane przez sprzęt i koleiny były po kolana a na reszcie terenu były powalone drzewa gałęzie i cholera wie co. A potem znowu był gęsty las. Tam straciliśmy mnóstwo czasu. Kurde nie wiem jakim cudem ale trafiliśmy od razu w punkt. Wtedy syn się wkurzył na mnie że takie głupoty robię i on teraz prowadzi. Tylko ze zmeczenia on zaczął robić głupoty i znowu się zgubiliśmy. Na szczęście spotkaliśmy panie z innej kategorii które pokazały nam gdzie jesteśmy. Ale wtedy już ustaliłem z synem że jest 1:1 w robieniu głupot i pora powoli wracać do domu.
Zwyciężył tata z synem lat 12 Potem był tata z córką lat 11 A potem byli dorośli. Powiem tak zrobić 14 km poniżej dwóch godzin to jest coś.
Tak jeszcze na koniec. Był moment że byliśmy z synem na prowadzeniu idąc pod górę. Ale jak schodziliśmy z Wielkiej sowy peleton nas do gonił. I dzieciakom włączyła się rywalizacja. Tempo było w okolicach 4:30 co nie jest wyczynem przy zbiegu w dół. Ale jak masz kilka km w nogach. Drugi dzien na zawodach a szlak usiany kamieniami dużymi ale jeszcze większymi do tego korzenie i cholera wie co to "Jezu żeby tylko nikt nie złamał nogi" masz tylko w głowie.
@Sl_w_k_1: dla mnie oprócz syna oczywiście zwycięzcą są te buty. Asics gt-x sonomy.
Do biegania w mieście nie nadają sie za bardzo. Miałem tydzień żeby je poznać. Więc biegałem po mieście. I mój kręgosłup ich nie lubi.
Ale jeśli ktoś szuka butów żeby się wpieprzyç w błoto jakieś źródła koleiny są super. Można powiedzieć że przechodziłem sucha stopą. Jeśli trzeba było zejść po naprawdę stromym ALE suchym zboczu (część ludzi jak
Pamietajcie, jesli wybierzecie bande czworga, tzn ze zgadzacie sie na lockdowny i zamordyzm. Dacie znac ze w przyszlosci zmuszanie ludzi do siedzenia w domu przez 1-2 lata jest normą i nikt za to nie odpowie.
W pierwszy dzień zrobiliśmy 14 w drugim dniu 15 km.
Po pierwszym dniu byliśmy w początkowej stawce. Nie chwaląc się( ͡° ͜ʖ ͡°).
Ale fakt przyszliśmy i poszliśmy spać.
Niestety w drugim dniu najpierw tata zaczął kombinować i poszliśmy na skróty i najpierw przedzieraliśmy się przez gęsty las. Potem trafiliśmy na pole gdzie była wycinka lasu więc drogi były rozjechane przez sprzęt i koleiny były po kolana a na reszcie terenu były powalone drzewa gałęzie i cholera wie co.
A potem znowu był gęsty las.
Tam straciliśmy mnóstwo czasu.
Kurde nie wiem jakim cudem ale trafiliśmy od razu w punkt.
Wtedy syn się wkurzył na mnie że takie głupoty robię i on teraz prowadzi.
Tylko ze zmeczenia on zaczął robić głupoty i znowu się zgubiliśmy. Na szczęście spotkaliśmy panie z innej kategorii które pokazały nam gdzie jesteśmy.
Ale wtedy już ustaliłem z synem że jest 1:1 w robieniu głupot i pora powoli wracać do domu.
Dzięki temu był czas na robienie zdjęć.
Dla zainteresowanych kategoria R
https://compass.home.pl/gezno/
Zwyciężył tata z synem lat 12
Potem był tata z córką lat 11
A potem byli dorośli.
Powiem tak zrobić 14 km poniżej dwóch godzin to jest coś.
Tak jeszcze na koniec.
Był moment że byliśmy z synem na prowadzeniu idąc pod górę.
Ale jak schodziliśmy z Wielkiej sowy peleton nas do gonił.
I dzieciakom włączyła się rywalizacja.
Tempo było w okolicach 4:30 co nie jest wyczynem przy zbiegu w dół.
Ale jak masz kilka km w nogach. Drugi dzien na zawodach a szlak usiany kamieniami dużymi ale jeszcze większymi do tego korzenie i cholera wie co to
"Jezu żeby tylko nikt nie złamał nogi" masz tylko w głowie.
Ale dla takich widoków i możliwości przeżycia przygody z synem warto było.
#sport #bieganie #biegigorskie #dzieci #tatacontent
Do biegania w mieście nie nadają sie za bardzo. Miałem tydzień żeby je poznać. Więc biegałem po mieście.
I mój kręgosłup ich nie lubi.
Ale jeśli ktoś szuka butów żeby się wpieprzyç w błoto jakieś źródła koleiny są super. Można powiedzieć że przechodziłem sucha stopą.
Jeśli trzeba było zejść po naprawdę stromym ALE suchym zboczu (część ludzi jak
@Sl_w_k_1: wyglądają jak Trabuco 9 GT-X