Wpis z mikrobloga

@Snowdr0p: niby tak, ale jak wcześniej szukałem pierwszej pracy, to zrezygnowałem z oferty od firmy krzak, gdzie właścicielowi nie chciało się nawet sprawdzić umowy którą napisał, oraz gdzie do rekrutacji musialem wybrac #!$%@? 100 zdjęć z pinteresta xD
@RedveKoronny:

Tam gdzie Cie wezmą i nie jest to firma krzak, po prostu, nabijasz rok ekspa na stażu i potem albo cię awansują na juniora albo zmieniasz robotę, polecam ten styl. Ja pracuje od końca 2 roku, przepracowałem na całym 3 roku 25h/tyg, teraz od wakacji zmieniłem pracę i lecę 30h tygodniowo, od stycznia 40h, bo kończę studia, często jest ciężko, ale idzie to pogodzić, trzeba być mocno zorganizowanym.

Korpo w
@RedveKoronny: ja przeskipowałem etap studiowania nawet zaocznego, bo stwierdziłem, na co mi te studia. Znałem kilka osób co studiowały na dziennych i pracowały normalnie, ale miały fajnie dogadane godziny pracy z firmą + firma aż chciała, by mieli skończone studia więc ich w tym wspierała.
@Snowdr0p:

?

Na część etatu bardzo rzadko ktoś wbija na juniora szybciej niż po roku, a rok to i tak bardzo szybko (przypominam, mowimy tu często o połówce etatu), w dużych korpo i tak trzymają Cię bardzo długo na internie, bo często się zdarza tak, że np w takim Amazonie wypłata interna to poziom wypłaty juniora+ więc no.

To wcale nie jest takie rzadkie, że studenciaki zostają na stażu przez całe
@RedveKoronny: Pracowałem od momentu skończenia 1 roku studiów. 15-20h tygodniowo z flexi godzinami. Było ciężko za niewiele więcej niż minimalna, ale za to dało mi to dużo doświadczenia, a co ważne - wypełniło CV i na koniec na obowiązkowy pełnowymiarowy staż miałem 4 oferty z dobrych firm (militarny oddział Airbusa, Bosch, Liebherr i Intel, w którym wczoraj zacząłem). Warto jak najbardziej, ale zapomnij o czasie wolnym (bo w weekendy nadrabiasz rzeczy