Wpis z mikrobloga

Wasze największe turystyczne zawody part 1.

PARYŻ

Nijak ma się do pięknego, romantycznego miasta kreowanego w filmach. Zamiast tego dostajemy góry śmieci na każdym rogu zmieszane z 'kwaterami' bezdomnych w każdym kącie. Znane miejscówki turystyczne roją się od czarnoskórych przyczepiających Ci do ubrań róże, cyganów próbujących sprzedać 'iPhonea' i naciągaczy na formularze dla głuchoniemych przez których ciężko się przecisnąć.

Dosłownie ze 3 miejsca zrobiły na mnie wrażenie, pozostałe (znane) jak okolice wieży Eiffela czy pola elizejskie są gruuubo przereklamowane.

'Wisienką na torcie' są bramki ograniczające wjazdy na rozległe parkingi pojazdom powyżej 2-2,5 metra. Czemu? Bo inaczej szybko osiądzie tam tabor cygański ze swoimi przyczepami i kamerami.

#podroze #podrozujzwykopem #turystyka #ciekawostki #swiat
ATAT-2 - Wasze największe turystyczne zawody part 1. 

PARYŻ

Nijak ma się do pię...

źródło: comment_16706683483smHk76qvP1gEfb6HvLOuz.jpg

Pobierz
  • 137
  • Odpowiedz
@ATAT-2 Egipt.
Syf, brud, ubóstwo, kazdy chce cie oszukać i na tobie zarobić. Piramidy są pół metra od miasta i można znaleźć puszki po coli nawet w środku.
Miałem z 10 lat jak byłem i do tej pory czuje ten zawód.
  • Odpowiedz
@ATAT-2: W każdym wiekszym turystycznym europejskim mieście są bezdomni, czarni nagabujący turystów i syf.

Po prostu miałeś wyidealizowany obraz. Rzym i Watykan wygląda pod tym względem tak samo. Zresztą w USA sytuacja wygląda podobnie - najlepszym przykładem jest NY i LA.
  • Odpowiedz
@ATAT-2: W każdym wiekszym turystycznym europejskim mieście są bezdomni, czarni nagabujący turystów i syf.


@AVOIDME: Nie twierdzę, że nie. Jednak takiego natłoku bezdomnych, gór śmieci i naciągaczy nie widziałem jeszcze w żadnym turystycznym mieście.
I co za fun zwiedzania jak oglądając jakąś atrakcję co 10 sekund musisz powtarzać 'no thank you'
  • Odpowiedz
@ATAT-2: kolega zapomniał o szczurach, biegają sobie po centrum w kwietnikach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie prawda, syf jest niesamowity, ale są nadal uliczki i pasaże przypominające ten Paryż którego się szuka. Szkoda, że za rogiem potrafi być taki dramat
  • Odpowiedz
@ATAT-2: No to widzę się pogorszyło. Oj dawno tam byłem. Ale jak byłem, to można było się udać na spacer w dowolnym kierunku w centrum i wszędzie kafejki, zabytki itp itd.
Filmowo mnie rozczarował Londyn - tu parlament, tam tower bridge, katedra ówdzie kilometry dalej. Centrum zawalone nowomodną szkaradą. Gdzie ten filmowy nastrój?
  • Odpowiedz
turystycznym mieście


@ATAT-2: W sumie co to ma znaczyć? W każdym mieście żyją miejscowi/napływowi... Też dawno temu byłem chyba w Grecji na jakimś zadupiu, bo tam była jakaś ruina. I nie ma letko - jakaś babina sobie postawiła łańcuch na drodze i zapłać za dojazd, bo jak nie to se dyskutuj z ich policją, czy to jest droga prywatna :)
  • Odpowiedz
@ATAT-2: moim zdaniem miasto jest piękne i robi olbrzymie wrażenie architektonicznie z tym że całokształt psują właśnie osoby bezdomne które z przystanków zrobiły sobie mieszkania (a przynajmniej tak to wyglądało xD)

Prawdą jest też że nie brakuje naciągaczy i innych podejrzanych typów, ale jak idziesz pewnie - krzywdy Ci raczej nie zrobią.

Szczurów i śmieci nie widziałem.
  • Odpowiedz
@ATAT-2: Berlin - w sumie to nic tam ciekawego nie ma, nie czuć w ogóle helmutowego klimatu. Takie zwykłe szare miasto rozwinięte. Czułem się jakbym wcale nie wyjechał z Warszawy. Nie interesowało mnie stanie 4h w kolejkach do techno ćpalni, więc chyba ominęła mnie głowna atrakcja tego miasta. Wyjazd uratowała wizyta w pobliskim Poczdamie, bo tam już jest luksja i czuć helmutowy klimacik w architekturze.

Włochy - tutaj rozczarowanie głownie syfem
  • Odpowiedz
@ATAT-2: Wiele chyba zależy od tego z jakim nastawieniem jedzie się do danego miasta. Parę lat temu spędziłem w Paryżu parę dni i bardzo mi się podobało, piękna architektura mnóstwo ludzi z całego świata popija piwko na sacre cour, genialna kuchnia prawie na każdym rogu w centrum, masa topowych wystaw etc.

Jak ktoś jedzie szukać szczurów i strasznych Arabów to ciężko żeby znalazł coś innego. Zwiedziłem sporą część Europy w każdym
  • Odpowiedz
@kubekmonte: podchodzi 'gluchonieny' cygan czy cyganka z lipna legitymacja co to ci gestami pokazuje że zbiera podpisy na wsparcie jakiejś fundacji dla głuchych

Daje formularz, ludzie wpisuaj tam dane (prawdziwe lub nie) a ostatnia rubryka mówi 'donation'. Strzelam że niektórzy po tych wszystkich formalnościach wpisuje 5 euro i dają dla spokoju
  • Odpowiedz