Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Mam syndrom sztokholmski. Siedzę na tym portalu mimo, że gardzę tym gównem nawet bardziej niż tiktokiem.
Problemem żeby odejść jest to, że stanowi on dość dużą część mojego życia już od czasów dorastania. W dawnych latach wiele się z niego nauczyłem, w jakimś stopniu mnie kształtował. Dziś wchodzę na niego prawdopodobnie z chęci poszukiwania tych wystrzałów dopaminy związanej z licznymi nowościami i treściami, które kiedyś serwowali użytkownicy. Jednak tych wartościowych użytkowników w dużej mierze już nie ma. Nie wytrzymali tego czym stało się to szambo i ciężko ich winić. Z popularno-polityczno-naukowego źródła codziennych ciekawostek mamy grupę fanów patoyoutuberów, piłki nożnej i portal na sznurkach partii rządzącej. Smutno się na to patrzy. Fanzonun by na to nie pozwolił... Lecz to właśnie on kiedyś powiedział już dość, a w latach gdy to zrobił, wykop był naprawdę znacznie bardziej wartościowym miejscem niż dziś.
@m__b szkoda, że zatraciłeś ideały i dałeś się omamić jakimś cyckom w zbożu, bo ja doskonale pamiętam początki i fakt, że byłeś aktywną częścią tego portalu a nie tylko jego pośmiewiskiem. Smutne, że zamiast z tym walczyć merytorycznie, zaakceptowałeś tą rolę i siedzisz schowany za zgrają kretynów zatrudnionych do moderowania którzy robią wilczą przysługę tej społeczności od wielu lat. Szkoda, że jestem obserwatorem tego, jak doprowadzacie tą społecznościówkę do ruiny. Bardzo ją lubiłem (,)

Załączam screen jak wyglądała GŁÓWNA w styczniu 2017. _to wiele mówi o naszym społeczeństwie_ ;)
Pobierz
źródło: comment_1671375463SMww6rENaPYVeY2T5M4xjP.jpg
  • 3