Wpis z mikrobloga

@bottomless_pit_supervisor: w zeszłym miesiącu byłem na Islandii, wchodzę do Kjörbúðin i dość długo nie mogłem zdecydować jakie pieczywo wybrać, podeszła do mnie pani z obsługi i po polsku zapytała czy może w czymś pomóc, chwilę porozmawialiśmy, doradziła poszedłem zapłacić i wyszedłem, ciekawe czy jakiś Sigurður miał potem ból dupy