Aktywne Wpisy
Koziom +132
rachuneksumienia +117
Kupiłem 50 metrowe mieszkanie w 2020. Oddane praktycznie na początku 2023.
Targowałem się z deweloperem, pomogli rodzice, pomogła partnerka, która dała połowę i która za swoje wykończyła mieszkanie (ja płacę w zamian czynsz rachunki) zmieniłem pracę, żeby więcej zarabiać - dostałem kredyt. Teraz mamy połowę spłaconą: trochę dzięki nadpłatom z wakajem, a trochę niestety dzięki WIBOR6M który zmusił mnie do zmiany kredytu z 3% na stałe 8,7% :(
Wspólnym wysiłkiem moim, partnerki,
Targowałem się z deweloperem, pomogli rodzice, pomogła partnerka, która dała połowę i która za swoje wykończyła mieszkanie (ja płacę w zamian czynsz rachunki) zmieniłem pracę, żeby więcej zarabiać - dostałem kredyt. Teraz mamy połowę spłaconą: trochę dzięki nadpłatom z wakajem, a trochę niestety dzięki WIBOR6M który zmusił mnie do zmiany kredytu z 3% na stałe 8,7% :(
Wspólnym wysiłkiem moim, partnerki,
Tak, to prawda, nigdzie nigdy nie byłam w sezonie turystycznym, siedzę zamknięta w piwnicy.
Ja za to uwielbiam to przyjmowanie ze spokojem coraz większych cen za coś co nie jest tyle warte i tłumaczenie tego, że to sezon turystyczny. R00chanie Polaków przez górali coraz bardziej. Ważne, że dutki się zgadzają (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Komentarz usunięty przez autora
Ładne ad personam ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Ja też mam taki komfort, że mnie stać na takie rzeczy i nie muszę "kupować 3 kg kiełby w Dino", jednak mogę przyznać, że niektórych już
No i to jeszcze rozumiem - większa robocizna itp. Imho za tę zupę nie jest to przesadzona cena jak na stok
a kto ma ustalać ile coś jest warte jeśli nie wolny rynek? naczelny urząd cen czy jakiś inny instytut?XD