Wpis z mikrobloga

@kanciak12: serio sugerujesz, że w schroniskach są zwierzęta oddane przez kochających właścicieli? Którzy kochają zwierzęta? Zajmują się nimi, dbają, szczepią, sprzątają po nich i leczą je kiedy coś im jest? W schroniskach są zwierzęta najczęściej wyrwane z głębokiej patologii, braku kastracji, z łańcuchów. Lol niezłe masz informacje odnośnie schronisk, ciekawe skąd takie rewelacje. Nikt kto naprawdę kocha zwierzęta, nie oddaje swojego pupila do schroniska. Wręcz w druga stronę, masa zwierząt jest
@piamater: xD Informacje mam od ludzi ze schronisk. Jak piesek zachoruje i trzeba zapłacić kilkaset złotych u veta to miłość do psa znika, po cichu pies do schroniska albo lasu a na fb czy insta dalej posty o miłości do zwierząt. Na pokaz to każdy właściciel się będzie zarzekał o miłości do podopiecznego ale jak już trzeba chociaż posprzątać po nim, zapłacić za szkody jakie komuś wyrządził, czy wydać kasę na
@kanciak12: no to co opisujesz to jest patologia i to sie zgadza, właśnie stąd się biorą psy w schroniskach. Dla mnie oddanie zwierzęcia bo trzeba zapłacić kilka stów to jest zwykła patologia, i nazywanie tego miłością do zwierząt to obrażanie osób naprawdę zaangażowanych w los psów/kotów/innych zwierząt. Mylisz patologię z normalnymi ludźmi, którym zależy na zwierzętach i oddają ostatnią kasę żeby ich pupile były zdrowe i szczęśliwe.
@piamater: nie, nie mylę. Ja opisuje jak jest a ty myślisz życzeniowo. Jakby było jak opisujesz to schroniska w ogóle by nie istniały albo jedynie jako domy tymczasowe w wypadkach chorób właścicieli itp. A schronisk mamy na pęczki, dobrze ze chociaż sterylizują te psy. Mówić to sobie można wszystko, słowa są tanie. Widać po ilości porzuconych zwierząt jakie faktycznie mieli do nich podejście właściciele.