Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanie - może głupie, może nie głupie. Mianowicie - czy chodzenie po knajpach, kinach, miejscach aktywności społecznej, spanie w hotelach, podróżowanie, etc w samotności jest uważane za coś creepy? Często wykonałbym jedną z w/w aktywności, ale boję się tego, że zostanę oceniony jako jakiś creep-zwyrodnialec, w sumie nie wiem czemu. No ale tak się utarło w sumie, że w większość miejsc się chodzi w towarzystwie.

#pytanie #pytaniedoeksperta #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 99
@Euph0: to lęki w twojej głowie ale dużo osób ma podobne. Ludzie chodza sami jeść, sami na spacery, sami na wakacje. Jak zaczniesz częściej robić rzeczy sam zaczniesz zauważać ile jest podobnych osób i generalnie nikt nie daje o to #!$%@?.
@Instrybutor_z_Orlenu: z podrozowaniem samemu jest ten problem,że wszystko dzwigasz sam,nie masz nawet jak się odlać na lotnisku bo niczego nie wolno zostawić bez nadzoru.
Dodatkowo mam ciągle wrazenie ze wszyscy kieszonkowcy i inne zlodziejaszki w popularnych miejscach z daleka widzą że dzialam sam i łatwiej mnie skroić. Boje sie nawet wyciagac telefon cos sprawdzic bo skupiam sie na nim i nie ogarniam dookola co sie dzieje ( ͡° ʖ̯
@Euph0: tak uwazalem 10 lat temu, na szczescie mi to przeszlo juz dawno.
non stop chodze do knajp itd. sam jak mam na to ochote, np. podczas lunchu w pracy
naprawde mam ochote wtedy odpoczac od pracy a nie gadac o kolejnych taskach
@Euph0: Ja mam to w dupie, na przykład jeżdże sam po całej Polsce, podróżuje se, bo jakąś przyjemność mi to sprawia. Ale rozmawiam z jakąś różową na przykład i one zawsze reagują tak samo - "ale tak sam? Bez znajomych?"

Do knajpy bym ogólnie nie poszedł, czy do restauracji. Ale to bardziej przez to, że nie mój target. Ale też wszyscy będą siedzieli we dwoje, lub w większych grupach, a ja
Zrozum, że inni mają Ciebie i to co robisz w dupie. Lżej będzie Ci się żyło


@robertx: Jak sam podróżuje prawie zawsze ktoś się w jakiś sposób #!$%@? przez to że jestem sam.
Jedynie w hotelu nikt nie dawał #!$%@?.
No ale tak się utarło w sumie, że w większość miejsc się chodzi w towarzystwie.


@Euph0: Od kiedy zacząłem chodzić sam, moje życie stało się o wiele ciekawsze. W ekipie zawsze ktoś narzeka, że zimno, niewygodnie, za duża kolejka, #!$%@? zimno czy #!$%@? wie co jeszcze wymyślają. Trzeba ich zabawiać żeby się zanudzili, bo sami nie potrafią nic zrobić. W knajpie pytają się mnie gdzie kibel jest, jakie jest piwo, no
spanie w hotelach, podróżowanie


@Euph0: mnie firma wysyłała samego na drugi koniec świata to przy okazji wziąłem sobie tam urlop. Trochę się cykałem, że samemu to nudno i smutno. Tak zajebistych wakacji to chyba jeszcze nie miałem. Nikt mnie nie #!$%@?ł, a ja byłem dla siebie świetnym towarzystwem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mianowicie - czy chodzenie po knajpach, kinach, miejscach aktywności społecznej, spanie w hotelach, podróżowanie, etc w samotności jest uważane za coś creepy?


@Euph0: tylko w Twojej głowie. Później jak robisz te wszystkie rzeczy sam to odkrywasz, że masę osób tak robi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Euph0: Przykro mi, ale jeśli chcesz iść np. do parku to musisz mieć dziewczynę, dziecko albo chociaż psa. Chodzenie w takie miejsca samemu jest niestosowne i możesz zostać odebrany jako zboczeniec, albo złodziej i tylko czekać aż zostaniesz spałowany i zamknięty w areszcie do wyjaśnienia. Lepiej siedzieć w piwnicy i nie narażać się na takie nieprzyjemności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Euph0: samotne wyjazdy to jedna z najlepszych rzeczy jakie mozesz sobie zafundowac, poznajesz ludzi ktorych pewnie juz nigdy nie spotkasz. Nikt ze znajomych Cie nie ocenia itd. mozesz byc soba w 100%, nawet jak wyjdziesz na najwiekszego buraka na swiecie - #!$%@?ć to ( ͡ ͜ʖ ͡).
Ponadto, podrozowanie w pojedynke wymusza poniekąd otwartość i zmusza do zagadywania obcych.
Mam takie pytanie - może głupie, może nie głupie. Mianowicie - czy chodzenie po knajpach, kinach, miejscach aktywności społecznej, spanie w hotelach, podróżowanie, etc w samotności jest uważane za coś creepy? Często wykonałbym jedną z w/w aktywności, ale boję się tego, że zostanę oceniony jako jakiś creep-zwyrodnialec, w sumie nie wiem czemu. No ale tak się utarło w sumie, że w większość miejsc się chodzi w towarzystwie.


@Euph0: mordo też kiedyś