Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam nad problemem spadających urodzeń w Polsce (i ogólnie na świecie) i dochodzę do wniosku że jedynym rozwiązaniem długoterminowym jest powiązanie emerytury z posiadaniem dzieci.
W biedniejszych krajach posiadanie dzieci sie zwyczajnie ekonomicznie opłaca. W bogatych Państwo zastępuje kobietom męża i wymusza by dzieci innych kobiet opłacały ich emerytury (których nominalnie nie wypracowali dostatecznie dużo). Młode osoby widząc co się dzieje uciekają za granice jeszcze pogarszając sytuację emerytów.

Jednocześnie, w sytuacji gdy emeryci stanowią tak dużą grupę wyborców, przegłosowanie takiego rozwiązania jest nierealne. W praktyce oznacza to że prędzej jakaś grupa emigrantów/mniejszość, bądź jakich sąsiedni kraj podbije i wybije stare społeczeństwo, niż to zgodzi się obniżyć swój komfort.

Co o tym myślicie? Może coś przeoczyłem, może jest jakaś bardziej sensowna alternatywa?
  • 6
@wwkbt: nie myślą teraz bo państwowe ubezpieczenie emerytalne oduczyło tego ludzi. Wydaje mi się że w przeszłości presja opieki nad rodzicami była obecna w świadomości ludzi od młodych lat. Zresztą, w Azji, gdzie nie ma państwowych emerytur tak jest do dzisiaj (np w Chinach).
@mr_D w Korei Południowej też nie ma emerytur i mają niski wskaźnik dzietności.

Moim zdaniem problem leży w gigantycznej akumulacji kapitału w kilku wielkich mega korpo, monopolach technologicznych i kreacji pieniądza.

Praca ludzka przestaje mieć wartość wobec potężnego kapitałowego sprzężenia zwrotnego. Pojedynczy człowiek nie jest w stanie konkurowac z kapitałem, który jest wysocewyspecjalizowany i nie ma problemu pokonać decydujących barier technologicznych.

Postęp. Automatyzacja. Kapitał. Ludzie ze swoją pracą nie są w stanie
w Korei Południowej też nie ma emerytur i mają niski wskaźnik dzietności.


@wwkbt: bardzo dobry argument, muszę to przemyśleć.

Moim zdaniem problem leży w gigantycznej akumulacji kapitału

Nikogo nie stać na dzieci.


Być może powód jest właściwy ale to nie może być kwestia "stać na dzieci" gdyż w biednych krajach współczynnik jest wyższy.
@mr_D

w Korei Południowej też nie ma emerytur i mają niski wskaźnik dzietności.


@wwkbt: bardzo dobry argument, muszę to przemyśleć.

Moim zdaniem problem leży w gigantycznej akumulacji kapitału
Nikogo nie stać na dzieci.

Być może powód jest właściwy ale to nie może być kwestia "stać na dzieci" gdyż w biednych krajach współczynnik jest wyższy.

I zobacz ile ich ginie
I zobacz ile ich ginie


@wwkbt: wciąż, decydują się na nie mimo niskiego statusu ekonomicznego, co przeczy tezie że to kwestia warunków ekonomicznych.