Wpis z mikrobloga

Jak tak czytam niektore wpisy, to przypomina mi się historia z pracy sprzed kilku lat.

W zespole był chłopaczek, który w niewybredny sposób zwykł żartować ze śmierci ludzi z przestrzeni publicznych lub ewentualnie oceniać, że komuś się należało i nie szkoda. Przegryw nie miał w ogóle szacunku do majestatu śmierci.

Kiedy zwracano mu uwagę to zarzucał brak dystansu i luzu. U niektorych znajdywał poklask

Któregoś razu jednej lasce zmarła matka. Dziewczyna się posypała i zniknęła na 3 tygodnie. Oczywiście typ z mojego zespołu był pierwszy do komentowania i #!$%@? "ileż można być w żałobie. Ludzie codziennie umierają".

Kilka tygodni pozniej typek dostał telefon, że jego matka dostała zawału i jest w szpitalu. Natychmiast zwolnił się z pracy, by do niej pojechać. Cały spłakany i obsrany. Normalna sprawa. Gdy po kilku dniach wrócił, to wydawał sie straumatyzowany i mocno przejęty. Matka przeżyła

Jakiś czas później zmarł Wodecki. Oczywiście on był pierwszy do śmieszkowania. Zbiegało się to z bojkotem Opola czy tak Sopotu przez polskich artystów, więc typ to łączył i była beczunia.

W końcu jeden typ nie wytrzymał i powiedział mu, żeby dał znać, gdy jego matka będzie miała kolejny zawał to wtedy wszyscy się pośmiejemy, a jak umrze to może powinniśmy nawet kabareton zrobić.

Oczywiście typ się spłakał i zarzucił brak empatii. Odgrażał się, że pójdzie z tym do HR-u i potem kilka dni chodził obrażony. No dystansu i luzu już nie starczyło, gdy okazało się, że ten sam typ żartu jest skierowany do niego.

To się zawsze kończy i widząc część wpisów tutaj od razu przypomina mi się ta niedorajda z cofniętym podbródkiem. Taki obraz wasz.

Wiem, że ten gość jest też na tym portalu i jeśli przeczyta ten wpis, to powinien siebie rozpoznać.

Bartek, także bolec ci w rzyć.

#famemma
  • 14
  • Odpowiedz
@Bover: Ty chyba masz braki w umiejętności czytania. OP dał przykład dziewczyny z pracy, której matka umarła, a ten Bartek przyglup kilka tygodni później cisnął bekę, że ile można być w żałobie. A kiedy jego własna matka miała zawał to brązowy ślad się kilometrem ciągnął za nim. Fajnie śmieszkować kiedy to się nie tyczy ciebie. Ale prędzej czy później takich przygłupów życie weryfikuje. Oczywiście nie życzę temu nikomu
  • Odpowiedz
@Bover: Kurczę, na twoim przykładzie można domniemywać, że brak empatii czy przyzwoitości koreluje z niską inteligencją (czemu dałeś wyraz pisząc te wysrywy akurat pod tym postem xD). Sam siebie wyjaśniłeś i najgorsze jest to, że nie jesteś w stanie nawet tego pojąć :) Łap melę na ryj: ha tfu.
  • Odpowiedz
Kurczę, na twoim przykładzie można domniemywać, że brak empatii czy przyzwoitości koreluje z niską inteligencją (czemu dałeś wyraz pisząc te wysrywy akurat pod tym postem xD). Sam siebie wyjaśniłeś i najgorsze jest to, że nie jesteś w stanie nawet tego pojąć :) Łap melę na ryj: ha tfu.


@Pryshlyak: odpowiedzieć nie potrafisz psie, a wyzywać umiesz. No dawaj, odpowiedz na moje pytanie.

Albo idź się popłacz na grób macieja murańskiego, twojego
  • Odpowiedz