Wpis z mikrobloga

@Asterka_Boza: Najbardziej zabawne jest to, że opierają się na błędnym przeświadczeniu, że wszystkie te informacje otrzymujemy jedynie z "telewizora" i "od NASA". Ciekawostką jest to, że kolizję komety SL-9 można było zaobserwować również przez amatorskie teleskopy z własnego ogródka. I tutaj szury dostają już furii, bo przez ten argument ich cały świat w który wierzyli zaczyna się sypać i urywają natychmiast dyskusję. Jestem ciekaw co by pan Michalski odpowiedział na to,