Wpis z mikrobloga

Miłośnicy rapu i disco polo po prostu sobie tego słuchają i się cieszą, a miłośnicy tych "starych polskich klasyków" typu dżem, strachy na Lachy, budki suflera czy innego Lady pank? To są jakieś zjeby z #!$%@? ego. Pod piosenkami na YT pełno komentarzy typu "mam 11 lat i tego słucham przez co jestem lepsza od wszystkich moich rówieśników którzy słuchają czegoś innego" albo "takiej muzyki już nie tworzą, kiedyś to były czasy", ogólnie bije od nich niczym nie uzasadniona duma, że słuchają akurat tych piosenek, a nie innych. Dodatkowo pogardzają ludźmi którzy słuchają rapu i disco polo tak jakby ich muzyka była w jakikolwiek stopniu bardziej rozwinięta. Zauważałem to tylko u nich, bo np co którzy słuchają muzyki klasycznej zachowują się już normalnie i po prostu sobie tego słuchają i się cieszą. Żeby nie było, ja słucham wszystkich wyżej wymienionych gatunków, oprócz disco polo bo to bardziej do tańczenia jest.
#muzyka #zalesie
  • 8
@1polbol: a niech se słuchają, ale dają mi prawo do krytykowania, jak puste są dziś „przeboje” wielu „wykonawców”. Krytykuję zresztą muzykę, a nie ludzi, którzy jej słuchają.
yły czasy", ogólnie bije od nich niczym nie uzasadniona duma, że słuchają akurat tych piosenek, a nie innych. Dodatkowo pogardzają ludźmi którzy słuchają rapu i disco polo tak jakby ich


@1polbol: Ja jestem fanem hiphopu i hejtuję dzisiejszye mainstreamowe hiphopolo, bo to jest poziom jeden osiem l, albo meza. Nie, mezo przy tym to był sztos. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich młodych artystów, ale jakieś gówno typu jong igi czy leosia
@kexus512: Nie, mi nie przeszkadza disco polo, ale rzeczy powinny być nazywane po imieniu, bo z hip hopem ma to niewiele wspólnego. Dobry hip hop istnieje dalej, jest robiony także przez młodych ludzi. Hip hop to kultura, a ci tandeciarze nie mają z nią nic wspólnego.