Wpis z mikrobloga

Trochę mnie smutek dopadł na siłowni. Nie szło mi dzisiaj najlepiej, wokół pełno dobrze wyglądających facetów, którzy bez siłowni wyglądali by lepiej niż ja kiedykolwiek będę czy w ogóle mógłbym, sporo julek i szarych myszek (nie dla chłopa) a pośród nich ja, 168cm i ziemniaczana morda...
Na szczęście zadzwoniła do mnie mama i zaprosiła na kolację. Zjadłem zupkę pomidorową i przepyszne racuchy. Oprócz tego przytuliłem babcię, pogłaskałem pieska a tata powiedział, że mam kurde szerokie te plecy. I trochę lepiej się poczułem. #przegryw
Mlody_jeczmien - Trochę mnie smutek dopadł na siłowni. Nie szło mi dzisiaj najlepiej,...

źródło: 4ih18iig5co71

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@Mlody_jeczmien: Ja tam z uśmiechem patrzę na siłce na ziomków, co wyglądają jakby trafili tu przypadkiem. Super, że się zmotywowali, że mają chęć poprawić kondycję/sylwetkę. Jeszcze nigdy nie spotkałem się na siłce z wyśmiewaniem, patrzeniem z góry. Trzymam kciuki za postępy, na początku mięśnie szybko rosną :)
  • Odpowiedz
eszcze nigdy nie spotkałem się na siłce z wyśmiewaniem, patrzeniem z góry


@sxill: To nie chodzi o to, wątpię żeby ktoś mnie wyśmiewał. A nawet jeżeli, to nie ma to dla mnie żadnego znaczenia dopóki nie robią tego prosto w twarz. Chodzi o to, że nigdy nie zbliżę się atrakcyjnością nawet do przeciętnego mężczyzny.

Trzymam kciuki za postępy, na początku mięśnie szybko rosną


@sxill: Ale ja nie jestem już taki
  • Odpowiedz