Wpis z mikrobloga

No cóż, zawsze uważałem, że to Eldorado programistyczne nie potrwa długo, ale nie sądziłem, że w najgorszym przypadku może się to skończyć za kilka lat. Najbardziej w dupie to są chyba ludzie na froncie. Już widzę jak za parę lat będą wtyczi do figmy, które wygenerują kod na dowolną paltformę. GPT-4 wypada dużo lepiej od swojego poprzednika. Pytanie jak szybko będą publikować kolejne wersje i o ile będą mocniejsze od swoich poprzedników. W końcu zaczyna się problem z danymi, no ale są pomysły na generowanie sztucznych danych do tych modeli. Zobaczymy jak to wyjdzie. Generalnie to nawet ludzie pracujących w działce z AI mają słaba perspektywę, bo ich praca nie jest jakaś nie wiadomo jak trudna. Bezpiecznie to się może chyba tylko czuć parę procent programistów, która siedzi głęboko we frameworkach i implementuje to co mądre głowy na uczelniach lub w centrach nadawczych wymyślają. Chociaż i tutaj byłbym ostrożny, bo możliwe że niedługo modele będą w stanie na podstawie pracy wyciągnąć wszystkie niezbędne dane i wygenerować do tego odpowiednią bibliotekę. Na chwilę obecną gpt to taki nasz prywatny junior, który nam napisze co chcemy, ale za kilka lat to już może być senior z umiejętnościami architekta. A wtedy wszyscy skończymy w budowlance. No ale ja zawsze mam takie pesymistyczne podejście do życia, może gpt zatrzyma się na trochę dłużej na poziomie juniora i tak sobie będzie tam tkwił ;). Podchodzenie do tej technologii w sposób: ale to jest głupie, zrobił głupi błąd, którego ja, potężny programista bym nie zrobił jest bardzo krótkowzrocznym myśleniem. Trzeba się adoptować, ale coś czuję że te zmiany przyjdą tak szybko że część ludzi nie zdąży a wtedy będzie już za późno. Ile czasu dajecie tej technologii na wejście do powszechnego użycia i na powolne zmniejszenie zapotrzebowania na programistów? A może widzicie to kompletnie inaczej i pobór na programistów jeszcze wzrośnie? Jestem ciekawy waszych opinii, pomimo tego że to tylko gdybanie.
#chatgpt #programista15k #programista30k
  • 36
liotekę. Na chwilę obecną gpt to taki nasz prywatny junior, który nam napisze co chcemy, ale za kilka lat to już może być senior z umiejętnościami architekta. A wtedy wszyscy skończymy w budowlance. No ale ja zawsze mam takie pesymistyczne podejście do życia, może gpt zatrzyma się na trochę dłużej na poziomie juniora i tak sobie będzie tam tkwił ;). Podchodzenie do tej


@Ptolemeusz: jest jeszcze coś takiego jak spisanie potrzeb
@ShpxLbh: Klient mnie dziś po raz kolejny zapytał (chyba z 7 czy 8 raz odkad projekt się zaczął ponad rok temu) czym różnią się "Areas" od "Regions" w oprogramowaniu które budujemy według specyfikacji którą zatwierdził, która została przez nas strworzona w oparciu o informacje które oni nam sami, #!$%@? jego mać, dali.

Tak więc, nie, nie widzę tego żeby klient siedział przed komputerem i budował oprogramowanie biznesowe dla swojego biznesu, będe
@Ptolemeusz: AI rozwiąże dużo problemów, np szybko wygeneruje coś co można będzie komuś pokazać zeby mu pomóc decyzje. Np sieci generujące obrazy, wygenerują 10 propozycji, ale człowiek wybierze taka jaka mu sie spodoba a inny cżłowiek ją dopracuje stosując super narzędzia.
Tak smao programista poprosi o przykłądy rozwiązań problemu ale on wybierze to które według niego jest najlepsze ,a ja kcoś nadal nie gra to poprawi te fragmenty.
I to będzie
@ShpxLbh: Hej, też tak myślałem, ale musisz brać pod uwagę że to narzędzie może być coraz lepsze. I zgadzam się w zupełności że czasami jest łatwiej coś napisać niz informować w języku tekstowym co się chce osiągnąć. Ale z drugiej strony najnowszy model ma kontekst na około 50 stron. Co jeśli będzie potrafił ogarnąc całe repo w przyszłości, dostęp do confluence, Jira. Integracja z teams, robienie notatek z tego co chce
@Varin: no dokładnie o tym pisałem we wpisie. Za parę lat, nie teraz. Redukcja zatrudnien? Czy może zwiększone zapotrzebowanie bo ludzkość pójdzie w całkowitą dygitalizacje świata. I większość będzie takim nadzorcami/analitykami biznesowymi. Nie wiadomo w jaka stronę to pójdzie..
@zibizz1: zgadzam się, dlatego pisałem o kończącym się Eldorado. Albo spadną zarobki ale ludzie pozostaną w pracy. W końcu jest mega niedobór programistów a AI może ten problem rozwiązać. Albo zarobki na tym samym poziomie ale większość poleci że stanowisk, bo albo są słabi i ich nie potrzebujemy, albo ich już po prostu nie potrzebujemy.
@zibizz1 Algorytm niestety musisz sobie sam wymyślic.. , zaprojektować..Do tego niestety trzeba myśleć. Jak nie znasz danego język programowania to też będzie Ci ciężki rozwiązywać napotkane problemy . Będzie szybciej powstawał kod, ale musisz wiedzieć co się w nim dzieje mniej więcej sklejac chociażby poszczególne fragmenty. Myślę że dobre 5-10lat jeszcze w IT będziemy hossa na wszelkiego rodzaju CRUDy . ile to narzędzi do tego Ai będzie teraz powstawać to głowa mała.
@Ptolemeusz: pracownicy firmy openai powinni zostać rozstrzelani jako przestroga dla wszystkich 'researcherów' żeby porzucić temat. niestety ludzkość patrzy na te narzędzia które doprowadzą do jej zagłady i jeszcze klaszcze uszami.
@Ptolemeusz: mam podobne przemyślenia jak ty. Dodatkowo uważam, że te zmiany będą postępowały logarytmicznie/wykładniczo więc jeżeli zostaną wyeliminowani juniorzy to chwilę później przyjdzie czas na seniorów i ogólnie na wszystkich programistów. Klient po prostu będzie mówił AI co chce mieć, AI go dopyta o szczegóły i cyk w kilka sekund oprogramowanie gotowe.
Niedługo jedynym zastosowaniem dla człowieka nie posiadającego dużego kapitału będzie praca manualna - ludzie jako bioroboty jeszcze przez jakiś
@Ptolemeusz obecnie w świecie sztucznej inteligencji widzimy jakość z ilości. I nie będzie to ewoluowało tak szybko jak myślisz i nie będzie tak tanie.
wynika to z konstrukcji obecnych sieci neuronowych którym obecnie nie jesteś w stanie wrzucic całego projektu w kontekst żeby w nim wprowadzać zmiany. Albo wrzucasz fragmentami i gubisz całość albo jeśli będziesz w stanie wrzucić w kontekst to każdorazowo musisz przepisać cały projekt co będzie kosztowne i czasochłonny.