Wpis z mikrobloga

@Wedarn: no tak, pracodawca zabezpiecza się żeby karynisko, które nie rozumie nic poza karaniem, przyszło do roboty i robiło to za co ma płacone zamiast gadać z psiapsiółeczką i mieć #!$%@? na robotę i klientów. Literalnie faszyzm. Fatalne jest to że pracując z niektórymi typami ludzi wskazane jest podpisywanie takich aneksów, bo oni jak z batem nie stoisz to nie zrobią. Zanim ktoś się zesra "za taką płacę to...", no jak
@KTreu: ten faszyzm to był sarkazm. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chciałem przekazać dokładnie to co Ty napisałaś. Jak się pracuje z normalnymi ludźmi to wydaje się to oburzające. Po kontaktach z karynko-sebkami (ukochani majstry-budowlańcy w moim przypadku, ale tak, są też tacy normalni, żeby nie było) wie się że ich trzeba #!$%@?ć i nadzorować, bo inaczej cię zwyczajnie okradają.