Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka #ucieczkadoraju
Odnośnie plemiennych żon.
Pozwoliłem sobie na szybki kilkudniowy wypad do Polski by złożyć wniosek o ślub zagranicą.
Konkretnie mowa o dokumencie które nazywa się
Zaświadczenie stwierdzające, że zgodnie z prawem polskim można zawrzeć małżeństwo
Można też jak najbardziej sprawę załatwić w ambasadzie
Wystarczy
wniosek o wydanie zaświadczenia

Dokument potwierdzający stan cywilny przyszłego małżonka
Twój dowod tożsamości.
Wniosek wypełniasz uzupełniając swoje dane. Dane partnera pomijasz

Koszt operacji 38 złotych w usc w ambasadzie nieco drożej.
+ 17 złotych za wydanie dokumentu w wielu językach.
Cała formalnosc zajęła mi dosłownie moment.
W Bydgoskom usc nawet nie ma kolejek.
Dokument był gotowy do odbioru następnego dnia.
Trzeba być albo cwanym by brać ślub plemienny beż kwitów by uniknąć odpowiedzialności
Albo po prostu głupim by sobie życie komplikować.
Bo zarówno ślub Gapy jak i Damiana są fikcyjne

#ucieczkadoraju
  • 5
@Mikkkoo: może mają takie podejście. A w Polsce takich nie ma?
W Azji nikt niczym się nie przejmuje. Możesz spędzić cały czas na hamaku i pić piwo. Pewnie rodzina tharag nawet nie wie że można jakieś dokumenty mieć albo zapomniała