Aktywne Wpisy
KRZYSZTOF_DZONG_UN +153
Larsberg +70
Obecne czasy to jest jakaś masakra. Abstynencja seksualna wywalona ponad skale. Same prawiczki i kawalery po wsiach. Nikt z młodych praktycznie nie rucha. Zero null. Może jedynie jakieś mityczne chady w miastach wojewódzich ale ich jest pewnie garstka. Stare Janusze co się pożenili w czasach gdy była bida mają #!$%@? z Grażynami a ich synom zostaje tylko walenie do porno xDDD
Ten kraj zdechnie jeszcze w tym stuleciu.
#przegryw
Ten kraj zdechnie jeszcze w tym stuleciu.
#przegryw
Mam pod sobą w bloku semi-patusa w wieku około 55-60 lat. Pali non stop na balkonie, przez co nie można otworzyć okna, a o wystawienia prania nawet nie ma co myśleć. Jest sens go prosić, żeby nie palił? Jakie macie doświadczenia z ćpunami?
Jak rozmowa nie pomoże, to pogodzić się, że się żyje w chlewie obsranym gównem, czy może iść skarżyć spółdzielni?
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@antipopulismus: kolega nowy w mieszkaniach w bloku? Taka jest codzienność życia w jednym budynku z palaczami.
"Wolnoć Tomku w swoim domku", nie masz wpływu na to, co sąsiad robi. Możesz go oczywiście poprosić, może to coś da, nie zaszkodzi spróbować. Oczywiście są i kulturalni
#!$%@? to argument. Jak zaleje mu mieszkanie to też będzie 'wolność tomku'? Jak zacznę puszczać muzykę o północy to też luz?
Nie wiem skąd to społeczne przyzwolenie na trucie ludzi. Jak chce sobie palić, to niech to robi w swoim mieszkaniu, a nie na balkonie przez co inni mieszkańcy dostają #!$%@?.
#!$%@?ć takich ludzi przez których latem nawet okna nie można otworzyć
to jest właśnie jego mieszkanie i ciężko tu dyskutować. Całe szczęście coraz więcej osób pali elektryki, które już tak nie śmierdzą.
Kopci nonstop, dzień i noc, na tygodniu i w święta,
w dodatku kręci lulki z jakiegoś gówna i śmierdzi to gorzej niż płonące kłaki ( ͡° ʖ̯ ͡°)