Wpis z mikrobloga

@Exit99: zależy jaka firma, jak bogata i nie będzie oszczędzać to będziesz miał oddzielny pokój, ale raczej dostaniesz kogoś do pokoju, jedna albo nawet kilka osób, ja byłem na takim wyjeździe i miałem jeszcze 2 osoby w pokoju tyle, że oni byli tak bardzo #!$%@?, że i tak nie wiedzieli co się dzieje
@depresyjnydziad: hmmm czyli samemu się trzeba zalać w trupa żeby szybko zleciało czy coś a z drugiej strony nie można bo potem mogą wypominać. Eh ja to się tylko stresuje żeby temat na mnie nie zszedł i nie zaczęły się pytania "czemu się nie odzywasz"
@Exit99: wszystko zależy od tego z kim pracujesz, u mnie było dużo alkoholu, później jakieś dyskoteki, tańce, a jak ludzie byli pijani to zdarzały się romansy. Gdybym wiedział jak będzie to drugi raz bym nie pojechał bo oni zachowywali się tam jak zwierzęta
@Exit99: podstawa wyjazdu integracyjnego to przyjechać wyspanym, wypoczętym, przed główną imprezą porządny podkład, w trakcie izotoniki, przed spaniem izotoniki + prewencyjnie tabletka przeciwbólowa (inb4 na ulotce pisali, żeby nie łączyć z alko). Mocniejsze używki niż alkohol/zioło odradzam na pierwszy raz z nieznajomymi lub słaboznanymi ludźmi. Radzę też unikać bójek, bo łatwo sobie można narobić niepotrzebnego przypału.