Wpis z mikrobloga

Naście lat temu byłem w Chicago.
Pracowałem na budowie 2 lata trzy miesiące 21 dni.
Pamiętam lokalnych polskich chłopaków którzy narzekali na zarobki.
Najzabawniejsze jest jednak jak spotkałem Szweda który też przyleciał w celach zarobkowych.

Po kilkunastu latach.
Jakiś czas temu zobaczyłem ciemnoskórego pana który w #krakow w zielonym kubraczku zamiatał boisko sportowe.

Kilka dni temu spotkałem kolejnych dwóch zagranicznych panów którzy wjechali samochodem na trawę żeby porobić porządki a potem tak go doladowali że nie mogli wyjechać.
Więc próbowałem im pomóc, bez powodzenia.

I co by nie mówić #polska to już pierwszy świat.
Żona pracuje w korpo zatrudniającym białe kołnierzyki i u nich 20 procent ludzi to też zagranica.

A pamiętacie jak PiS straszył uchodźcami ekonomicznymi?

A z drugiej strony poszedłem z żoną kiedyś wieczorem na rynek w Krakowie.
I widziałem grupę rozwydrzonych małolatów z Ukrainy.

Zastanawiam się kiedy z rozrzewnieniem będziemy wspominać kiboli .
  • 66
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1 Ehh kiedyś to było, adrenalina, że jakiś kibol ci kosę w żebra #!$%@? czy coś, a nie jak teraz jakieś ukraińskie dziecko piłka uderzy czy jakoś murzyn z Uber eats na rowerze potrąci...
A do tego Wisła w pierwszej lidze, a daj pan #!$%@? spokój ehhh
  • Odpowiedz
@StdPtr: właśnie też nie czaje, ja tam za kibolami nie tęsknię. Za samą wycieczkę na Kazimierz nocą można bylo dostać taki sromotnym wpierw***l, że nie tęsknię za tym.
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki to był tam taki Paweł
i ja jechałem na rowerze i go spotkałem
i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody i pod drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: Ach, te lata dziewięćdziesiąte, kiedy za dyszkę w portfelu mogli cię wypatroszyć w biały dzień. Kibole prowadzili regularne bitwy z policją, a gangsterzy wrzucali do Wisły nieposłusznych właścicieli restauracji wraz z dziećmi. Piękne czasy.
Nie to co teraz, #!$%@? Ukraińcy krzyczą na rynku, a inżynierowie z afryki musza ulice zamiatać.
  • Odpowiedz